Imperium Czterech Rodzin - Prolog

Lodowe Kły, tak nazwano ogromny łańcuch górski gdzie śnieg nigdy nie topniał a potworami zamieszkującymi tamtejsze tereny straszono niegrzeczne dzieci za karę. Legenda tamtejszych stworów ma jednak pokrycie z rzeczywistością, tysiąc trzysta lat temu ludzkość musiała zmierzyć się z istotami z gór by ocalić swój gatunek. Krwiożercze, nigdy wcześniej nie spotykane i monstrualnie silne kreatury zeszły na równinę czując świeżą człowieczynę. Wojna ze wspólnym wrogiem połączyła wszystkie państwa w jedno imperium pozwalając zapomnieć o konfliktach i innych sporach. Czas ten nazwano Tysiącletnią Lawiną bowiem ilość potworów, która wylewała się z górskich grot i szczytów była zatrważająca. Szybko odkryto, że siła i zwykła stal nie pomogą zakończyć konfliktu. W desperacji i z powodu ogromnych strat w ludziach, zjednoczone imperium postawiło wszystko na jedną kartę. Tak oto powstali Klerycy oraz Fuzjoniści wykorzystujący własnego wroga jakim były potwory do walki przeciwko nim samym. Ci pierwsi wykorzystując tajniki magii stawiali magiczne bariery nad miastami, leczyli rannych a nawet wspomagali innych nakładając na nich tymczasowe wzmocnienia. Potrafili także zaczarowywać broń oraz w niewielkim stopniu walczyć tworząc iluzje. Jednak to Fuzjoniści stanowili ostrze, które przebiło się przez hordy potworów dając po raz pierwszy szansę na wygraną! Również korzystając z magii zawierali pakt z oswojonymi osobnikami, podczas starć łączyli swoje ciało z ciałem chowańca zdobywając jego zdolności, odporności oraz siłę. Z początku patrzono na nich z pogardą, człowiek i potwór walczący ramię w ramię? Wchłanianie tych maszkar w swoje ciała? Dla większości było to obrzydliwe, gdyż podczas przemiany Fuzjonista nabierał również pewnych cech wyglądu zależnie od swego chowańca. Co gorsze zdarzały się przypadki kiedy to potwór przejmował ciało swego pana zrywając kontrakt i siejąc spustoszenie w środku miasta. Z czasem jednak gdy odpierali coraz to kolejne fale przeciwników nękających imperium zdobyli zaufanie. Szkolenie i dobór potworów do pomocy stał się również bardziej restrykcyjny. Mijały lata i dekady a ludzkość powoli powracała do pokoju.

Trzysta lat temu podczas ostatniej „lawiny” udało się w końcu na dobre wygnać potwory tam skąd przybyły oraz zakończyć Tysiącletnią Lawinę.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • ausek 04.11.2015
    Zapowiada się ciekawie. Z chęcią przeczytam dalsze części. :) 5
  • elenawest 04.11.2015
    Tekst zapowiada się ciekawie. stosunkowo dużo błędów stylistycznych w budowie zdań i brak wielu przecinków przed słowami "który", "gdzie", "a". popraw to, a będzie bardzo dobrze ;0 zostawiam na razie 4 i z chęcią przeczytam ciąg dalszy :D
  • Anonim 04.11.2015
    Po "Lodowych Kłach", aż się prosi o myślnik, żeby podkreślić opis. Swoim kilkunastowersowym prologiem, mimo zalewu błędów składniowych, logicznych, stylistycznych, fleksyjnych, interpunkcyjnych, zainteresowałeś mnie bardziej niż Weeks pierwszymi 83-ma stronami "Czarnego Pryzmatu"(tenże wlecze się jak pijak po schodach, mimo ciągłych "szarpnięć" fabularnych). Błędy poprawić, przecinki dostawić i wyjdzie nam dość ciekawy, ale mało kreatywny, prolog, Przywoływacze, zaklinacze - to w fantasy przemieliło się już milion razy, bardziej wyszukane nazwy, by się przydały. Zakończenie jest urwane, powinno z ogólnych założeń, bajań historycznych nakierowywać już na właściwy wątek - to jest konkretnych bohaterów, miasta itd.

    I na miłość boską... usuń te wykrzykniki...

    4, za zainteresowanie mnie, bo to się ostatnio rzadko udaje.
  • KeiitsuoSensei 04.11.2015
    Dziękuję za wytknięcie błędów. Mam nadzieję, że następne rozdziały również się spodobają :)
  • Angela 04.11.2015
    Praktycznie wszystko zostało już napisane, a błędy wytknięte, dodam więc tylko od siebie, że opowiadanie mnie zainteresowało 4 : )
  • comboometga 04.11.2015
    Podoba mi się, z chęcią przeczytam kolejne części :) 5
  • Marzycielka29 05.11.2015
    Ciekawy pomysł. Chętnie przeczytam kolejne części 4,5 :)
  • Rasia 05.11.2015
    Jared napisał ogólnikowo, ja wskażę Ci, gdzie dokładnie te przecinki dostawić itd. ;)
    1. "łańcuch górski gdzie śnieg nigdy nie topniał a potworami" - przecinek po "górski" i "topniał"
    2. " Legenda tamtejszych stworów ma jednak pokrycie z rzeczywistością, tysiąc trzysta lat temu ludzkość" - tutaj zamiast przecinka rozpoczęłabym nowe zdanie
    3. "z istotami z gór by" - przecinek przed "by"
    4. "nie spotykane" - niespotykane*
    5. "monstrualnie silne kreatury zeszły" - przecinek przed "silne" i "zeszły"
    6. "równinę czując" - przecinek pomiędzy
    7. "imperium pozwalając" - to samo
    8. "Tysiącletnią Lawiną bowiem" - przed "bowiem"
    9. "grot i szczytów była" - przed "była"
    10. "Fuzjoniści wykorzystujący" - pomiędzy
    11. "własnego wroga jakim były potwory" - przed "jakim"
    12. "Ci pierwsi wykorzystując tajniki magii stawiali" - po "pierwsi" i "magii"
    13. "leczyli rannych a nawet" - przed "a"
    14. "innych nakładając" - pomiędzy
    15. "walczyć tworząc iluzje" - po "walczyć"
    16. "hordy potworów dając" - przed "dając"
    17. "chowańca zdobywając jego zdolności" - po "chowańca"
    18. "Z początku patrzono na nich z pogardą, człowiek i potwór walczący ramię w ramię?" - tutaj efektywniej byłoby podzielić na dwa zdania.
    19. "zdarzały się przypadki kiedy" - przecinek przed "kiedy"
    20. "swego pana zrywając" - po "pana"
    21. " Z czasem jednak gdy" - przed "gdy"
    22. "imperium zdobyli zaufanie" - po imperium
    23. "dekady a ludzkość" - przed "a"
    24. "ostatniej „lawiny” udało się" - po "lawiny"
    25. "tam skąd przybyły" - po "tam"
    Ufff. Chociaż będzie Ci łatwiej poprawić ;) Sam tekst mi się podobał, tylko te przecinki przeszkadzały nieco w odbiorze. Opowiadanie kojarzy mi się mile z wieloma fantastycznymi motywami, poniekąd z "Malowanym Człowiekiem", więc duży plus. Zostawiam 4,5 czyli 5 ;) Pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania