Poprzednie części: LBnR 54 – wewnętrzny wróg – słodko gorzki
LBnR 56 – wybaczyć sobie
usiłuję rozluźnić pętle
wokół żołądka i krtani
operując bez znieczulenia
skalpelem na oślep
rozcinam wewnętrzne więzy
i choć niepewny uśmiech mami
oddam wszystko i wybaczę
tylko proszę
przytrzymaj lustro
bym w walce o swobodę
nie zraniła wspólnego odbicia
Komentarze (29)
Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
Dzięki wielkie i pozdrawiam!
jak podniesienie ''całej góry'' Chyba siebie samych znamy najmniej, bo trudno spojrzeć ''z zewnątrz''.
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam.!
Jeszcze tylko wrzuć link na Forum. Powodzenia
Najtrudniej wybaczyć sobie. Ale warto ze sobą rozmawiać i bić się z myślami. Coś skrobię, ale nie wiem już czy pośród innych wierszy?
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie!
Bo inni kształtują naszą materię.
Z każdej strony jesteśmy atakowani pustymi drzewami, jacy powinniśmy być.
Bądź szczupły!
Bądź modny!
Bądź młody!
Bądź cool!
Bądź seksowny!
Zabrakło
Bądź dobry!
Dla siebie.... Dla innych....
Miłego dnia Justys!
nie wiem skąd telefon wziął drzewa :(
Te smartfony wcale nie są smart :/
Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawe, końcówka intrygująca.
Pozdrawiam
Odsyłam pozdrowienia:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania