List do tej jedynej 7
Dawno nie rozmawialiśmy, co?
Czy teraz mam oskarżać, mieć pretensje, pytać czemu, dlaczego milczałaś? Nie. Nie chcę, nie muszę, znam powód. Z tego samego powodu i ja nie pisałem. Jedyne co chce powiedzieć to dziękuję. Dziękuję, że się odezwałaś, że przypomniałaś sobie o mnie.
Czy teraz znowu, będę uciekał wyobraźnią w przyszłość?
Tak, w końcu codziennie to robię.
Czy oddam swe serce Anubisowi aby je zważył?
Tak, w końcu codziennie to robię.
Czy będę pić z rzeki Styks?
Tak, w końcu codziennie to robię.
Czy nadal będę czuł miłość i walczył o to samo w drugą stronę. Walczył abyś mnie pokochała?
Dlaczego to ma być przyszłość, skoro to teraźniejszość.
Choć minęło, przynajmniej dla mnie, wiele czasu. Ja o tobie nie zapomniałem, przepraszam. Wyparłem z umysłu marzenia, które wracają jak bumerang. Nie zapomniałem, bo cały czas szukałem lepszej od ciebie dziewczyny. Miłości, o której tyle mówiłaś. Szukałem, szukam i będę szukać, lecz na razie ciągle wracam do punktu wyjścia. Przy tym ani razu cię nie znienawidziłem.
Nie proszę o twoją litość, czy współczucie. Po tym wszystkim. Chciałbym prosić o jedną rzecz, lecz nie mogę bo jest tego więcej. Chodź to wszystko jedynie się powtarza.
Proszę. Pamiętaj, ja zawsze będę czekał. Czekał jak wierny pies za zmarłym właścicielem. Jak...jak ja czekający za każdym twym słowem.
Proszę. Choć to nie będzie trudne, chcę być pewny. Gdy Odyn mnie wezwie do Valhalli. Gdy krwią zamknę opowieść mojego życia. Nie płacz po mnie, bo nie masz po kim.
Proszę. Bądź szczęśliwa i rób wszystko co daje ci prawdziwą radość.
Do następnego.
Jestem głupcem, robiącym głupie rzeczy. Jestem marzycielem, marzącym o miłości.
Komentarze (8)
Pozdrawiam
Anubis, Styks, Walhalla, Odyn... Pan autor wiersza w całym tym patosie zaplątał dość sporo różnych mitologii...
Mam wrażenie, że trochę to traci w oderwaniu od poprzednich części, więc nie będę się specjalnie czepiał, ale takie pisanie to chyba nie dla mnie...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania