Nigdy nie będę Twoja część 2
-No proszę kogo ja tu widzę po co tu przyszłaś?-zapytał z ironicznym uśmieszkiem
-To samo chciałabym zapytać ciebie - powiedziała Wiktoria wyczekująco
-Ja pierwszy zadałem pytanie .
-Gówno mnie to obchodzi! Ja pierwsza z tobą zerwałam Bo zachowałeś się jak debil!
-Tak?Nikt ci nie kazał wierzyć w każde moje słowo księżniczko.Przyszedłem tu zabawić się z najlepszymi laseczkami na świecie.Wiesz żeby o tobie zapomnieć-powiedział
-Pff - Wiktoria westchnęła.Nie takiej odpowiedzi oczekiwała- Ja też przyszłam się zabawić żeby przekonać że istnieją lepsi faceci od ciebie!
Michał się zaśmiał.
-Nie uda ci się - powiedział przybliżając twarz do niej i odszedł.
-Palant jeszcze tego pożałuje - powiedziała Wiktoria nie czekając na reakcje przyjaciółki.
-Nie przejmuj się nim chodź idziemy zatańczyć.
Dziewczyny poszły na parkiet i tańczyły.Bawiły się świetnie.Teraz musiały chwilę odpocząć.Poszły do baru po drinka.
-Pójdę zamówić poczekaj tu na mnie- Julka zniknęła wśród tłumu.
Wiktoria czuła znowu że jest obserwowana.Przestraszyła się. Bała się że jakiś pedofil ja zgwałci.Uspokoiła się gdy zobaczyła chłopaka który nie wyglądał na pedofila.Był przystojny.
-Cześć -powiedział i się uśmiechnął
Wiktoria myślała że się przesłyszała.
-Em Cześć...czy my się znamy?
-Nie ale możemy się poznać.Patryk jestem - powiedział i wyciągnął dłoń
Wiktoria westchnęła.
-Wiktoria
-Miło mi świetnie tańczysz- powiedział i posłał swój uśmiech
Wiktoria zignorowała to
-Koleś - powiedziała oschle - tańczę jak każda dziewczyna okej?
- Przepraszam nie chciałem cię urazić ja..
-Daruj sobie sorki moja przyjaciółka idzie Cześć.
-Zaczekaj trzymaj- wręczył jej karteczkę z numerem telefonu
-Dzięki...ale nie skorzystam
-Ale...
Wiktoria oddaliła się jak najdalej od niego.Julka ja dogoniła.
-Uu...A co to za przystojniak? zapytała radośnie
-Nikt ważny.
-Chcesz powiedzieć że go spławiłaś?
Wiktoria wzruszyła ramionami.Jula była oburzona zachowaniem Wiktorii.
-Nie mam humoru by o tym rozmawiać.Idę do domu.
* * *
Wiktoria nie wiedziała co ją opętało.W drodze do domu cały czas rozmyślała o tej sytuacji.Niby chciała się zabawić a tu proszę.Gdyby nie Michał wszystko byłoby w porządku.Ale nie bo on wszystko musi schrzanić.
Wiktoria zbliżała się do domu.Wybijała już 22.Otworzyła drzwi do pokoju i chciało jej się płakać.Nie mogła sobie pozwolić by jej ex zniszczył jej życie.Musi mu pokazać że jej na nim nie zależy.To nie będzie łatwe.Z resztą po co bawić się w takie gierki przecież on jej nie kochał.
Rozległ się cichy dźwięk telefonu.
SMS od nieznajomego pomyślała.
Wyświetliła wiadomość:
,,Cześć tu Patryk.Koleś z dzisiejszej imprezy.Pewnie pamiętasz zastanawiasz się skąd mam Twój numer.Twoja przyjaciółka Julia mi dała.Odpisz jak tylko będziesz mogła.Bardzo chciałbym Cie poznać.Może jutro w szkole?Będę czekał przed wejściem.Śpij dobrze."
Jula!Przebiegło jej przez myśl jak ona mogła!Przecież po moim zachowaniu było widać że nie chce mieć z nim do czynienia.
Szybko wystukała SMSa:
,,Jula czekaj na mnie jutro przed szkołą"
Boże jutro szkoła!Wiktoria odskoczyła jak oparzona.
Eh... pomyślała-zgłoszę nieprzygotowanie.
* * *
7:45 Wiktoria była już gotowa do szkoły.Nienawidziła jej ale gdyby nie ona to nie poznałaby swojej najlepszej przyjaciółki Julki.
Wzięła ze sobą torbę i wyszła z domu.Do szkoły daleko nie miała.Zaledwie 10 minut drogi.Spokojnie dojdzie na pierwszą lekcje wf. Ledwo wyszła z domu i koło niej zatrzymał się samochód.
-Podwieźć cie?- zabrzęczał dość znajomy głos.
Ugh Michał pomyślała po czym rzuciła mu złowrogie spojrzenie.
-Nie dzięki już wole się przejść niż marnować tlen spalinami
Michał w odpowiedzi się tylko zaśmiał.
-Tylko tyle na ciebie stać?!-krzyknęła Wiktoria zdenerwowana.
On natomiast uśmiechnął się krzywo
-Do zobaczenia w szkole mała! - zaśmiał się i odjechał z piskiem opon.
Wiktoria nie przejmowała się takim palantem jak on.Szybko przyśpieszyła kroku by zdążyć na lekcje.
Zbliżała się w kierunku szkoły.Przed wejściem czekała Julka z towarzyszem.Wiktoria westchnęła i udała się w ich stronę z przymuszonym uśmiechem.
-No cześć wam!To wy już się znacie? - Wiktoria nie kryła zdziwienia.
-Tak poznaliśmy się na imprezie-tłumaczyła Julka
Patryk się uśmiechnął.Wiktoria go zignorowała jak zwykle.
-Jak tam dostałaś wczoraj ode mnie SMSa? - zapytał
-Ym no tak dostałam sorki nie odpisywałam szybko usnęłam.
-Nic Nie szkodzi - posłał jej uśmiech
Zero reakcji z strony Wiktorii.Nastała niezręczna cisza.
-Co robisz po szkole?-zapytał znów.Miał nadzieje że Wiktoria będzie milsza.
-Dzisiaj mam korki z matmy.
Okłamała go.Nie miała ochoty na spotkanie z nim.Ledwo się znają on już chcę się na randki z nią umawiać.Julka nie mogła uwierzyć własnym uszom.Rozległ się dzwonek.Wiktoria nie oczekiwała od niego odpowiedzi.
-Sorki muszę już iść na lekcje - powiedziała i pospiesznie ruszyła w kierunku sali gimnastycznej.
Komentarze (12)
w Wordzie, bo tam automatycznie masz poprawiane błędy ;). Ogólnie tekst mi się podoba, więc na zachętę stawiam 5 :D
Daje 5 i poczekam na następne
:-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania