Opowieści z Beacon Hill: "Szkolny pocieszyciel"(Rozdział 1)

       -I nie wracaj!- wrzasnął Derek wyrzuciwszy Reakena za drzwi swojego domu.

-Ani myślę o tym!- krzyknął w stronę drzwi beta(a właściwie już omega..). Theodor został właśnie trwale usunięty ze stada Hale'a. Cóż najwidoczniej zadzieranie z Mieczyslawem(facetem Alfy) oraz Laurą(jedyną siostrą Alfy) nie było mądrym posunięciem. Chłopak właśnie po czterech latach bycia członkiem watahy Dereka został ponownie omegą. Ten obrót spraw był trudny dla Reakena(zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nastolatek nie miał żadnego planu B na swoje życie).

Nie wiedząc co ze sobą zrobić poszedł się przejść po miescie, aby ochłonąć.

Kiedy emocje opadły Theo w pewnym sensie czuł się.... wolny. Po raz pierwszy od lat nie musiał słuchać rozkazów, nie musiał się bać, że jakiś potwór go w najlepszym wypadku zabije oraz nie musiał uczestniczyć w gierkach stada. Tak gierkach. Bo zewnętrzny obraz braterstwa i lojalności w watasze Dereka był fikcją. Nieustannie ktoś przeciwko komuś tworzył chore intrygi(w wyniku jednej z nich wyleciał Theodor) dla wyższej pozycji w stadzie. Dlatego po zastanowieniu się chwilę w spokoju doszedł do wniosku, że ten "rozwód" ze stadem w gruncie rzeczy nie będzie niczym złym.

-Phi, nie potrzebuje ich.- prychnął  siedząc na ławce w parku przed urokliwą fontanną.

 

                                 ***

       Theodor jednak nie miał tak łatwo jako omega jak wcześniej przypuszczał. Wszyscy jego dawni koledzy i koleżanki ze stada się od niego odwrócili. Chłopak nie wiedział co się dzieje aż do momentu jak ktoś mu delikatnie dał do zrozumienia, że Hale pod groźbą wyrzucenia ze stada nakazał ostracyzm wobec niego.

Był to dla Theodora cios poniżej pasa. W życiu wytrzymywał wszystko, ale samotność była dla niego prawdziwą męką. Próbował się nad sobą samym nie użalać poprzez zajmowanie myśli hobby, sportem itd. Jednak po czasie to wszystko nic nie dawało.

Cisza w mieszkaniu rodziny Reaken działała na niego jak sygnał przypominający "JESTEM SAM JAK PALEC!". Jakby tego było jeszcze mało istniało coś jeszcze co go dobijało. Szkoła.   

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania