Poprzednie częściSzczęściara - Prolog

Szczęściara - Rozdział 7

- Od dzisiaj nie będę idiotką. - oznajmiłam. W tym czasie Vivien czesała mnie w eleganckiego koka, a Meg wyciągała wieczorową suknię z tafli bez ramiączek koloru indygo.

- Nigdy nie była panienka idiotką. - powiedziała Meg i wskazała głową, abym ubrała sukienkę. Gdy tylko ją ubrałam, skinęły głową i wyszły.

- Byłam. Ale to się zmieni. Już jutro. To wszystko zmieni się jutro. - szepnęłam i wyszłam na korytarz.

 

- Ał... - krzyknęłam, gdy wpadłam na gwardzistę, stojącego na korytarzu, prowadzącym do jadalni.

- Och, bardzo przepraszam. A tak właściwie, to kim panienka jest? - spytał gwardzista.

- Lady Scarlett Agnes, siostrzenica Jej wysokości. - powiedziałam. - A ty?

- Gwardzista Allan Windy. - oznajmił i ukłonił się lekko. Dygnęłam i przeszłam obok.

W jadalni była tylko królowa, król i Alex. Znowu dygnęłam i usiadłam obok Alexa. Król, który siedział na czele stołu, skinął głową i podał mi arkusz papieru.

- Co to jest? - spytałam.

- Życiorysy rodziny królewskiej. Musisz nas poznać, aby zasiąść na tronie jako... - zaczął król, ale od razu mu przerwałam.

- Zasiąść na tronie? O co tu chodzi? - wrzasnęłam, wstając od stołu.

- Lady Carmelita zmarła wczoraj wieczorem. Był zamach i niestety postrzelono ją. - odparła królowa.

- Super... znaczy nie super, ale co to ma wspólnego ze mną? - krzyczałam.

- Zajrzyj do akt. - zajrzałam, tak jak kazała mi królowa. - Zasiądziesz na tronie jako królowa, ale Alex...

- Nie rozumiem!? - wrzasnęłam przerywając jej.

- Właśnie Ci tłumaczę, że...

- Nie o to chodzi! Chcę się spytać, dlaczego jest tu napisane, że to Król pochodzi z państwa, a Królowa z pałacu, a nie odwrotnie i czemu jest tu napisane, że Królowa miała siostrę Annę, czyli moją matkę!

- Ach... no cóż, bo widzisz... to trochę zagmatwane... - jąkała się królowa. - Tak naprawdę Anna była moją prawdziwą siostrą, ale ją nie fascynowały korony i etykieta, więc odeszła. 18 lat temu urodziłam Alexa, a 16 lat temu urodziłam śliczną, malutką dziewczynkę. Miesiąc po mnie urodziła moja siostra, Anna. Niestety jej córka zmarła tydzień po narodzinach. Jako, że najpierw urodził się Alex, moja maleńka nie mogła być w pałacu, dlatego oddałam ją Annie. Rok później urodziła Rosellę.

- Nie rozumiem. Czyli kto był twoją córką, którą oddałaś 16 lat... temu... - zaczęłam, ale już znałam odpowiedź. To byłam ja.

- Tą dziewczynką byłaś Ty, Scarlett Agnes, a tak naprawdę Natalie Annabelle. Tak Cię nazwałam. - uśmiechnęła się, a mnie to utwierdziło w przekonaniu, że jednak to nie jest pomyłka.

Moim bratem jest Książę Alex.

A ja jestem Księżniczką Paradise. Księżniczką Natalie.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • NataliaO 08.05.2015
    Pierwsze zdanie - od dzisiaj nie będę idiotką rozbawiło mnie;
    Toś dowaliła zakończenie :( ; 4:)
  • MaHa 08.05.2015
    I tak miało być, dzięki NataliaO ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania