Poprzednie częściWiersz pierwszy

Wiersz szósty

Był bym szczęśliwy

gdybyś choć raz

do swojego snu

zaprosiła mnie

lecz to nie ja będę tam

a może to sny

uchylą mi tam drzwi.

A tymczasem muszę

wrócić na jawę

gdzie znów samotność

mnie głośno woła

choć Twój cichy głos

był by o niebo lepszy.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pulinaaa 2 miesiące temu
    Ładne👌
  • il cuore 2 miesiące temu
    /Był bym szczęśliwy/ – byłbym
    /Twój cichy głos
    był by o niebo/ – byłby
    Spisuję nawet przez inscenizację
  • Sokrates 2 miesiące temu
    zgadzam się z poprzednikami że ładne
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Dołączam do poprzedników. Poprawiony byłby lepszy dla oka. 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania