Poprzednie częściZegarmistrz - Rozdział I Spotkanie

Zegarmistrz - Rozdział 6 (ostatni) Decyzje

Wiktor już był zdecydowany na pomoc ludziom. Eryk w końcu też wiedział czego pragnie. – Chciałbym zobaczyć góry i jeszcze raz morze. Może czuję się stary, ale nie chcę umrzeć w mieście. – spojrzał na Wiktora – będę Ci towarzyszył przyjacielu, może nie znam się na medycynie, ale znam ich język. Jeszcze za dawnych czasów się go uczyłem, a pewnie wielu z cierpiących będzie potrzebowało po prostu rozmowy.

Wiktor ucieszył się na słowa przyjaciela. – dziękuję, nie chciałem ruszać sam.

"Może uda mi się jeszcze kogoś uratować" Eryk uśmiechnął się do swoich myśli już wiedział jak ważna jest nadzieja. Nadzieja na lepsze.

- Lekarzu dusz, w końcu podjąłeś decyzję. – Władca spojrzał na zegarmistrza – twoja wiedza na pewno się przyda. - uśmiechnął się do nich i pstryknął palcami. Nagle oboje znaleźli się w mieszkaniu Eryka, tak jak zastał ich Czas. Wiktor na fotelu, a Eryk przy stole.

- To był sen? Czy to zdarzyło się naprawdę? – zapytał Wiktor.

Eryk spojrzał na przyjaciela– to nie jest możliwe abyśmy oboje śnili to samo.

- To nie był sen, tylko wy wiecie o Władcy Czasu i zegarze Ziemi, nie mówcie nikomu co widzieliście i słyszeliście. To by pogrążyło wasz świat w chaosie. – odezwał się czas, a jego głos dobiegał zewsząd.

- Wiktor wstał, jutro ruszymy w drogę Eryku, teraz muszę wrócić po swoje rzeczy i odpocząć przed podróżą. – po chwili dodał – Spakuj tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Przyjdę po Ciebie rano.

- Dobrze.

- Mam tylko jedno pytanie, dlaczego Władca czasu nazwał cię lekarzem dusz?

- Mój drogi kiedyś byłem psychologiem, przez większość część mojego życia. Ale tragedia, która się wydarzyła wstrząsnęła mną do głębi. Zamknąłem się w sobie i oddałem mojemu hobby - naprawianiu zegarów, tak zostałem zegarmistrzem. Jednak nie porzuciłem zafascynowania psychologią, cały czas się kształciłem. – uśmiechnął się, a cały jego ból minął. Wiktor nawet stwierdził, że zegarmistrz wymłodniał. Już nie był starcem, lecz mężczyzną w średnim wieku. Siły do niego wróciły. – Kraina czasu mnie uzdrowiła.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania