Poprzednie częściCzarne wspomnienia Lili Rozdział 1

Czarne wspomnienia Lili Rozdział 3

Rozdział 3

( Pojawienie się mocy )

W wieku 2 lat zaczęłam rozumieć już wszystko co się do mnie mówić, zaczęłam czytać miałam też niesamowitą

siłę w dłoniach i nogach biegałam już bardzo szybko i przenosiłam duże ciężary. Pewnego dnia rodzice wysłali mnie

w naszym miasteczku do świetlicy. Przed tą świetlicą doszła do spreparowanego wypadku a mnie porwano do leśnej chaty z powodu plotek o nadprzyrodzonej sile moich mięśni. Tam zastały przeprowadzone badania ta moich mięśniach i nie tylko bo i na mózgu.

Badania dowiodły że w moim DNA ukazała się cząstka odpowiedzialna za krew wilkołaka .

Już po moim urodzeniu babcia Kim wspominała mamie Anie że zemną jest coś nie tak. Kiedy

Ana miała wypadek dzień po swoich urodzinach uratowała ją grupka uczniów którzy byli w zajęciach

terenowych była to grupa wilkołaków,która aby mnie uratować musieli ugryźć Ane w Żyłę w ręce.

W chacie poznałam podobne dzieci do mnie wyjaśniono mi jak to się stało i co dalej się będzie ze mną stanie. Na początku byłam bardzo przestraszona w końcu miałam 2 lata. W moim Życiu pojawiły się nowe czynności poranne śniadanie a po nim trening mięśni i siłowy. Po objedzie zabierano nas do oszklonego pomieszczenia gdzie na środku były dwa małe krzesełka i stolik z naprzeciwka weszła niska drobna pani która potem przedstawiła się

jako 5 i powiedziała ja jestem odpowiedzialna za twoje nauczanie i będę twoim

opiekunem dopóki będziesz mnie potrzebować a zobaczysz że nastąpi to bardzo

szybko i się rozstaniemy. W oddali było słychać głos wydobywany z głośnika do hali nr 19 wzywany jest 24 .

To oznaczało że jest takich jak ja tu więcej.

Po po tm jak skoczyła mówić zapytała jak si nazywasz odpowiedziałam LIli .

Okej to zaczynamy. Zaczęliśmy ćwiczyć moją pamięć i skupienie.

Po załączeniu zajęć w oszklonej kuli przechodziliśmy na stołówkę

tak jedliśmy kolację nie zawsze z górnej półki umiejętności kulinarnych. Więc nie zawsze kładłam się spaś z pełnym brzuchem.

I od rana kółko to samo na zajęcia wysiłkowe i umysłowe. Po tym jak 5 nabrała do mnie zaufanie pozwoliła mi napisać lis do rodziny co się zemną stało. Na początku nie wiedziałam co napisać przecież ja na byłam w wielkim szoku . Ale w końcu przy pomocy 5 udało mi się napisać kilka słów do mamy .

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania