Poprzednie częściCzarne wspomnienia Lili Rozdział 1

Czarne wspomnienia Lili Rozdział 7

Rozdział 7

(Poznawanie nowych rzeczy )

Dzisiaj wstałam jako pierwsza jeszcze nie było porannej syreny która nas budzi o 6:55

czekałam pod drzwiami pokoju kiedy mnie wypuszczą na śniadanie a tak na prawe to tylko czekałam na to aby z 5 wyjść na powierzchnie i poznać nowe rzeczy nowe zapachy,

Śniadanie przeleciało jak jedna sekunda nawet nie pamiętam co zjadłam na nie .

Od razu poszłam do szklanej kuli nr 29 gdzie miała się zacząć lekcja w teorii pierwszy raz byłam w kuli 29 wiedziałam z opowiadań Evy która spoza 5 była moją przyjaciółką Eva miała już w niej zajęcia dwa razy .

Eva: W środku znajduje się przedmioty z których wychodził obraz .

Na pierwszych zajęciach pokazali mi otoczenie , które oracza rezerwat leśnej chaty.

Lili: Co to było ?

Jestem bardzo ciekawa co nas otacza i jak wygląda jakie ma zwyczaje jak się porusza .

Eva: Sama zobaczysz jest warto czekać .Jest tam bardzo dużo zwierząt .

Lili: Nie mogę się doczekać. Od razu po zajęciach wyszłaś na ziemię ?

Eva: Niestety ale nie , byłam za bardzo pobudzona i chciałam ganiać za zwierzętami ale tobie się może uda maż większą wole walki .

Lili: Mam nadzieję .

W sali Nr 29 czekała na mnie 5 i doktor Szpaler on miał mnie obserwować jak reaguje na pokaz 5 i poznawane nowe zjawiska.

5: Teraz pokaże ci kilka zdjęć na których są zwierzęta podobne do ciebie i pozwolą ci zachować się naturalnie . Jesteś gotowa ?

Lili: Okej jestem gotowa a czy będę mogła się przyjrzeć z bliska ich zachowaniu ?

5: Sama zobaczysz bądź naturalna jeżeli coś nie pozwoli ci zapanować nad przemianą nie obawiaj się i w głowie poważaj sobie ,że nie ma tu nic nowego i jesteś gotowa na spotkanie za rodziną.

Lili: Zaczynajmy jestem gotowa .

5 pokazywała mi Sowę jest to piękny ptak o brązowym upierzeniu .

Ma takie wielkie oczy były szare przewracała nimi dookoła gałki ocznej jak atakowała pokarm to jej skrzydła były rozciągnięte jak gumka w gaciach .

Poczułam również zapach tego pięknego ptaka pachnie bardzo leśne znaczy czuje drzewa sosny świerki . Czuje się bardzo swobodnie nie mam żadnego poczucia , które

kazało by ni coś robić jestem całkiem opanowana możemy lecieć dalej .

Do końca testów szło mi bardzo dobrze poznałam zwierzęta takie jak byk koń wilk pies kot lwa lampart i poznałam też człowieka i jego zachowanie i obyczaje dla nie to było bardzo ważny dzień ale i zarazem bardzo wyczerpujący bez kolacji poszłam spać .

5 została z doktorem Szpalerem w kuli Nr 29 rozmawiali i analizowali mój wynik

Dr. SZPALER : Poszło je na domiar bardzo dobrze jestem bardzo zaskoczony .

Spodziewałaś się tego ?

5 : Tak ja byłam pewna że je pójdzie znakomicie . To pierwsze wyjście było dla niej szokiem zwykłym szokiem . Spotkanie z Rodziną jest dla Lili bardzo ważne .

Dr. SZPALER: JA to wiem ale nie mogę ryzykowań wiesz jak to się skończyło ostatnim razem . Przesiedlaniem całej bazy i rodzinny .

5: Tak pamiętam ale ...

Dr. SZPALER : Niema żadnego ale musicie jeszcze odbyć kilka zajęć takich jak dziś i wtedy bez żadnego ale pozwolę na spotkanie z rodziną. taka jest moje zalecenie koniec i kropka do pracy awanti awanti .

Rano była bardzo zaspana nie wiedziała co się zemną dzieje dokoła panował wielki hałas świat wariowała dokoła ogarnięcia zajęło mi kilka minut ale przez cały poranek lepiej było się trzymać od mnie z daleka nie miałam zbyt dobrego humoru .

5: Lili możesz podejść do mnie musimy porozmawiać .

Lili: Tak słucham

5: Mam dla ciebie wiadomość do dr. Szpanera

Lili: Tak …

5: Dr. jest z ciebie zadowolony ale nie pozwala teraz na wizytę w domu

musimy jeszcze poćwiczyć i wtedy wyrazi zgodę na spotkanie

Lili: Okej w sumie to dobrze bo dzisiaj stało się coś rano czego nie potrafiłam powstrzymać .

5: Co się stało ? Mogę ci jakoś pomoc ?

Lili: Nic poradziłam sobie tylko że to troch trwało .

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • NataliaO 13.05.2016
    To tak powiem Ci, że pomysł całkiem spoko. Wydaje mi się oczywiście, że chciałaś to napisać w formie dziennika, tak podporządkować i w stylu "robota" pisać, ale ta oschłość treści psuje mi odbieranie Bohaterki. Główna bohaterka wydaje mi się nijaka jak na razie. Czyta się trochę opornie tekst.

    Dialogi zapisujesz w ten sposób, ale moim zdaniem może nie potrzebne są imiona, wystarczą myślniki.
    Eva: Sama zobaczysz jest warto czekać .Jest tam bardzo dużo zwierząt .
    Lili: Nie mogę się doczekać. Od razu po zajęciach wyszłaś na ziemię ?
    Eva: Niestety

    Opowiadanie jest dla mnie za sztuczne. Nie ma w nim prawdziwych postaci. Brakuje emocji bohaterki. Dawałam 2 lub 3 :) Powodzenia w dalszym tworzeniu.
  • Grubas 13.05.2016
    Zgubiłaś chyba 6 część ;)
  • Grubas 13.05.2016
    NataliaO Mea Culpa
  • Grubas 13.05.2016
    A pozatym imię (a raczej ksywa) 5 jest żywcem wzięta z filmu "Niezgodna" 1 za kopiowanie.
  • ausek 13.05.2016
    Zgadzam się z NataliąO, że tworzona przez Ciebie historia posiada potencjał, ale musisz rozbudować historię, zwolnić z akcją. Zasypujesz nas samymi faktami, a w taki sposób nie można poczuć bohatera i zdecydować czy kibicuje się mu czy nie. No i brakuje mi tu emocji, dylematów z jakimi musi zmagać się dziewczyna. Popracuj nad zapisem dialogów i nad unikaniem powtórzeń. Pozostawiam bez oceny, pozdrawiam. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania