Dynastia Pustyni I cz.1

W tej serii opisywać będę losy dynastii z której wywodzi się cesarz Moldvin II Potężny. Wspomniałem o jego osobie w poprzednim opowiadaniu, teraz pozwolę sobie rozwinąć wątek jego dynastii. Zapraszam do czytania.

Wschód słońca rozlał złociste wstęgi światła po ulicach i alejkach miasta Belwork. Przepiękna stolica skąpana w świetlistym wodospadzie słońca. Witała nowy dzień piękną pogodą lecz także i smutkiem poddanych oraz dworu. Mimo całonocnego marszu pochód nie zwalniał. Na czele orszaku jechał młody (wówczas mający 22 lata) książę Moldvin. Jego twarz była skierowana do przodu. Niezmienna mina sprawiał pozory że książe jest kamiennym pomnikiem, jadącym na żelaznej rdzawej klaczy. Za księciem na przepięknie zdobionym powozie jechała srebrna trumna. Jej wypolerowana powłoka odbijała promienie słoneczne i wyglądała jakby świeciła i była dla siebie wielkim zniczem. W trumnie spoczywał niedawno zmarły król Merion IV zwany Pobożnym. Za trumną na białych koniach jechał młodszy brat Moldvina, książę Milln oraz trzy siostry, najstarsza Seluka, Brettina i najmłodsza Sisi. Za nimi jechał Wielki Namiestnik, starzec imieniem Folrter i inni generałowie wraz z oficerami. Następni w kolejce byli wysoko urodzeni możni. Następnie inne warstwy społeczne. Cały orszak otaczało wojsko, straż pilnowała gapiów którzy zbierali się w alejkach, a wielki Zakon Palladynów osłaniał rodzine królewską. Ludzie skręcili na Plac Modlitw gdzie stał wielki grobowiec. Trumna została złożona w manzoleum i przykryta czarnym marmurem. Nad wszystkim z grobów stała rzeźba ukazująca wizerunek władcy. Pozostałe aleje były puste czekające na przyszłych zmarłych następców tronu. Po odprawieniu obrzędów religijnych. Wszyscy zaczeli się rozchodzić w swoją stronę. Żałoba po zmarłym królu będzie trwać miesiąc, wtedy też odbędzie się koronacja najstarszego z jego synów czyli Moldvina... On sam zaś ze swą rodziną w eskorce straży powrócił do pałacu. Książe położył się na łóżku w swojej komnacie w pałacu centralnym. Rozmyślał dlaczego jego ojciec umarł? "Dlaczego teraz? Przecież jeszcze nie przekazał mi jak mam radzić sobie z władzą. Stary Folrter będzie sprawował faktyczną władzę jeszcze przez miesiąc. Lecz on też bliski jest śmierci, a moim zdaniem wybór jego osoby na Wielkiego Namiestnika przez ojca było głupie." Niespodziewanie rozmyślanie Moldvina przerwało pukanie do drzwi.

-Wejść. -Rzucił książę, wyraźnie niezadowolony że ktoś przerwał jego rozmyslania.

-Bracie mój, jak się trzymasz? -Do komaty wszedł książe Milln.

-Powiedział bym że może być ale nie będę Cię okłamywał bracie. Jestem totalnie zagubiony. Nie wiem jak poradzę sobie z władzą jaka spadnie na me ręce.

-Drogi Moldvinie, przecież Wielki Namiestnik będzie Tobie służył swoją wiedzą i doświadczeniem. -Powiedział młodszy z braci wyraźnie wierząc w swe słowa.

-Folrter to stary pierdoła. Potrafi tylko chlać bimber i obmacywać młode kobiety. -Odparł Moldvin z wyraźną pogardą w głosie.

-Ależ bracie trochę szacunku. -Oburzył się Milln. -Toż to wielki człowiek.

-Czy Ty widziałeś go kiedyś przy pracy? "Wielki człowiek?" Dupa, nie wielki człowiek.

-MOLDVIN! Upominam Cię! On chronił nasz kraj kiedy ojciec był chory! -Wrzasnął Milln.

-Mówisz tak bo jego córka Ci się oddaje, bracie...

-ZAMKNIJ PYSK!!! -Ryknął. -Nie masz prawa jej obrażać zrozumiałeś!?

-A TY nie możesz podnosić głosu na mnie. Jestem twoim starszym bratem i przyszłym królem Naladeszy. Musisz okazać mi należyty szacunek! Poza tym nisko upadłeś skoro bronisz pijaka i zwykłego menela który wydaje państwowe pieniądze na dziwki i wódkę, tylko dlatego że jego córka Ci daje! -Wyrzucił mu Moldvin.

-MILCZ TY...

-DOŚĆ TEGO! -Przerwał mu brat. -Wypieprzaj z mojej komnaty!

Milln wyszedł nerwowym krokiem z komnaty trzaskając drzwiami. Strażnicy przed wejściem długo zastanawiali się co było powodem sprzeczki książąt...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Lucjanek 20.02.2016
    Przyjemne opowiadanie, trochę za dużo opisów ale daję 5 .
    Ps:Najlepsze zakończenie :-)
  • Revollo 21.02.2016
    Dziękuje
  • Pomiot Wawrzola 21.02.2016
    O wiele lepsze opowiadanie od poprzedniego, spodobało mi się. ✌
  • Revollo 21.02.2016
    Szczere Dzięki
  • Karo 21.02.2016
    Rady na przyszłość:
    1) Jeśli piszesz wstęp bądź notkę dla czytelnika, to w jakiś sposób oddziel to od tekstu. Osobiście stosuję (bądź stawiam dłuższą przerwę. Jest wtedy przejrzyście i ładnie.
    2) Przepiękna stolica skąpana w świetlistym wodospadzie słońca. - to zdanie według mnie jest takie niepełne. Można wstawić do środka "od rana" przez co nabierze lepszego efektu. Teraz to jest takie niedokończone to zdanie ;)
    3)Witała nowy dzień piękną pogodą lecz także i smutkiem poddanych oraz dworu.- przed "lecz" powinien być przecinek.
    4) (wówczas mający 22 lata ) książe Moldvin. - nie dajemy spacji przed zakończonym nawiasem (po lata bez spacji)
    5) Niezmienna mina sprawiał pozory że książe jest kamiennym pomnikiem, - sprawiała* - bo "mina" i przecinek przed "że" oraz "książę" - ę. I z tym księciem masz jeszcze błąd wcześniej ;)
    6) Za księciem na przepięknie zdobionym powozie jechała srebrna trumna. - przecinek przed "na przepięknie" oraz po "powozie" - to jest to wtrącenie.
    7) i wyglądała jakby świeciła i była dla siebie wielkim zniczem. - przecinek przed "jakby"
    8)Za trumną na białych koniach jechał młodszy brat Moldvina, książe Milln oraz trzy siostry, najstarsza Seluka, Brettina i najmłodsza Sisi. Za nimi jechał Wielki Namiestnik, - powtórzenie "jechał" staraj się tego unikać :D
    9)straż pilnowała gapiów którzy zbierali - przecinek przed "który"
    10)osłaniał rodzine królewską - "rodzinę" ;) - ę
    11) skręcili na Plac Modlitw gdzie stał wielki grobowiec. - przecinek przed "gdzie"
    12)manzoleum - piszę się to "mauzoleum" ;)
    13)Wszyscy zaczeli się rozchodzić w swoją stronę. - "zaczęli" - ęli
    14) odbędzie się koronacja najstarszego z jego synów czyli Moldvina... - przecinek przed "czyli"
    15) On sam zaś ze swą rodziną w eskorce straży powrócił - eskorcie* - zabrakło "i"
    16) Później parę razy masz "książe" zamiast 'książę" - ę - popraw to ;)
    17)Rozmyślał dlaczego jego ojciec umarł? - przecinek przed "dlaczego"
    18) -Rzucił książe, wyraźnie niezadowolony że ktoś przerwał jego rozmyslania. - "książę" - ę, przecinek przed "że" oraz "rozmyślania" -"ś"
    19)-Do komaty wszedł książe Milln. - "komnaty" - n zapomniałeś ;) oraz "książę" - ę,
    20) Powiedział bym że może być ale nie będę Cię okłamywał bracie. Jestem totalnie zagubiony. Nie wiem jak poradzę sobie z władzą jaka spadnie na me ręce. - brzydkie zdanie, źle się go czyta i występują tam błędy interpunkcyjne. Zmień je lepiej ;)
    21)Dupa nie wielki człowiek. - przecinek przed "nie wielki"
    22) On chronił nasz kraj kiedy ojciec był chory! - przecinek przed "kiedy"
    23) Milln wyszedł nerwowym krokiem z komnaty trzaskając drzwiami. Strażnicy przed wejściem długo zastanawiali się co było powodem sprzeczki książąt... - przecinek przed "trzaskając" oraz przed "co"
    24) W notce do czytelnika również jest kilka błędów typu: "tetaz" zamiast "teraz" ;) przeczytaj sobie na głos cały tekst, a pewnie wyłapiesz więcej błędów.
    Ogółem tekst taki sobie. Co nie znaczy, że mi się nie podoba. Ma sporo błędów, ale jest do zniesienia. Zostawiam 4 ;)
  • Karo 21.02.2016
    A i jeszcze przy: "Milcz ty..." powinien być przecinek przed "ty" ;)
  • Revollo 21.02.2016
    Dziękuję za szczerość, oraz pokazanie mi błędów w tekście.
    P.S. Postaram się poprawić.
  • Karo 21.02.2016
    Mówiąc szczerze to osobiście sam popełniam takie błędy, lecz staram się ich unikać, gdyż wiem jak bardzo to może psuć tekst ;)
  • Akwus 25.02.2016
    Karo wypisał Ci 24 błędy... i możesz je olać, bo ich poprawienie, nijak nie uratuje tej historii :(

    Mieszasz czasy, jak przykładowo w zdaniach: "Wszyscy zaczeli się rozchodzić w swoją stronę. Żałoba po zmarłym królu będzie trwać miesiąc, wtedy też odbędzie się koronacja najstarszego z jego synów czyli Moldvina... On sam zaś ze swą rodziną w eskorce straży powrócił do pałacu."

    Mieszasz przypadki: "Nad wszystkim z grobów..." " Niezmienna mina sprawiał pozory..."

    Żeby nie wiem, jak ciekawa była historia, to przez lekturę się nie da przebrnąć po prostu póki nie zaczniesz pisać po polsku.

    Popraw to na początek, to powiem Ci, czemu masz słabe dialogi i czemu wpisałeś dużo za dużo przymiotników :(
  • Akwus 25.02.2016
    Sorry, trochę za bardzo się podnieciłem, a w moim wieku, to niebezpieczne. Nie jest tragicznie, po prostu słabo. Niemniej jak popracujesz, to da się coś z tego zrobić :) Zostawiam 2 i idę czytać kolejną część.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania