Dynastia Pustyni I cz.3
Miln wszedł do komnaty swej najmłodszej siostry i trzasnął drzwiami.
-Co za głupiec! -rzucił przy wejściu.
-Tak bracie, ja też się cieszę, że cię widzę. -odparła z przekąsem Sisi.
-Słyszałaś co zrobił Moldvin? -zapytał ze złością siostrę.
-Niestety tak. Ponoć zbeształ dobre imię Wielkiego Namiestnika.
-Dokładnie! Co on sobie myśli? Obraził osobę, która sprawuje faktyczną władze w królestwie, a także i jego córkę, moją ukochaną Celestię. Jak by tego było mało, każe się tytułować arcyksięciem. Czy ty droga siostro rozumiesz powagę sytuacji ?
-Miln, spokojnie. Jeśli Moldvin będzie nadal tak lekkomyślny, rada ukruci jego ambicje.
-Problem w tym Sisi, że rada ma teraz związane ręce. Nic nie mogą zrobić. Gdyby był zwykłym księciem, mogła by zainterweniować, ale on tytułuje się arcyksięciem. To dało mu nietykalność.
-Bracie mój drogi, pamiętaj że ja wspieram całym sercem twoje staranie o tron mimo, że ojciec wybrał Moldvina. On jest dla mnie obcy. Wychowywał się u wuja Arona. Spędzał czas w koszarach między żołnierzami, nie ze swoim rodzeństwem. Przesiadywał z nimi i zadawał się z żołdactwem. To sprawiło, że jego język jest wulgarny i prostacki, a sposobem do wyładowania złości jest przemoc -Sisi zamyśliła się -Ojciec nie zdążył mnie zesfatać. Będę teraz zdana na to jakiego męża wybierze mi Moldvin. -dodała ze smutkiem.
-Gdybym to ja został królem, pozwolił bym Ci wyjść za mąż, za kogo tylko byś zechciała, droga siostro. Proszę Cię, pomóż mi w tej drodze po tron. Wiem, że ojciec wybrał Moldvina, ale on jest porywczy, wulgarny i głupi. Wesprzyj mnie siostro, proszę.
Miln padł swojej siostrze do stóp i zaczął całować jej suknie, w geście szacunku i pokory. Po jego policzkach popłyneły łzy.
-Bracie przestań. Wiesz, że masz moje pełne poparcie. Zrobię wszystko byś został królem. Ja przekonam nasze siostry, one swych mężów. Ty Milnie masz poparcie Wielkiego Namiestnika, przecież jesteś z jego córką w związku. Kiedy zostaniesz monarchą pobieżecie się. Wielki Namiestnik ma posłuch wśród dużej części straży, wojska i niektórych możnych. Wspólnie uda nam się obalić Moldvina.
-Dziękuje Ci Sisi, jeśli będzie trzeba posunę się nawet do bratobójstwa. To wszystko dla dobra królestwa.
-A jeśli zajdzie potrzeba, to ja Ci w tym pomogę - dodała.
Rodzeństwo pożegnało się i książe wyszedł. Za drzwiami stał palladyn ser Erick. Był on osobistym gwardzistą księcia. Miln ruszył pewnym krokiem do swych komnat, ale nie przypuszczał, że palladyn mógł wiele usłyszeć.
Dziękuję Lucjankowi za korektę.
Dziękuję Pomiotowi Wawrzola za pomysł na Celestię.
Komentarze (8)
-(spacja)Co za głupiec! -(spacja)rzucił przy wejściu.
-Tak bracie, ja też się cieszę, że cię widzę.(bez kropki) -(spacja)odparła z przekąsem Sisi.
-(spacja)Słyszałaś co zrobił Moldvin? -(spacja)zapytał ze złością siostrę.
-(spacja)Niestety tak. Ponoć zbeształ dobre imię Wielkiego Namiestnika.
-(spacja)Dokładnie! Co on sobie myśli? Obraził osobę, która sprawuje faktyczną władze(władzę) w królestwie, a także i jego córkę, moją ukochaną Celestię. Jak by(Jakby) tego było mało, każe się tytułować arcyksięciem. Czy ty(,) droga siostro(,) rozumiesz powagę sytuacji(bez spacji) ?
-(spacja)Miln, spokojnie. Jeśli Moldvin będzie nadal tak lekkomyślny, rada ukruci(ukróci) jego ambicje.
-(spacja)Problem w tym(,) Sisi, że rada ma teraz związane ręce. Nic nie mogą zrobić. Gdyby był zwykłym księciem, mogła by(mogłaby) zainterweniować, ale on tytułuje się arcyksięciem. To dało mu nietykalność.
-(spacja)Bracie mój drogi, pamiętaj(,) że ja wspieram całym sercem twoje staranie o tron(,) mimo, że ojciec wybrał Moldvina. On jest dla mnie obcy. Wychowywał się u wuja Arona. Spędzał czas w koszarach między żołnierzami, nie ze swoim rodzeństwem. Przesiadywał z nimi i zadawał się z żołdactwem. To sprawiło, że jego język jest wulgarny i prostacki, a sposobem do wyładowania złości jest przemoc -Sisi zamyśliła się -(spacja)Ojciec nie zdążył mnie zesfatać. Będę teraz zdana na to jakiego męża wybierze mi Moldvin. -dodała ze smutkiem.
-(spacja)Gdybym to ja został królem, pozwolił bym Ci(ci-z małej, ponieważ z wielkiej piszemy tylko w listach) wyjść za mąż, za kogo tylko byś zechciała, droga siostro. Proszę Cię(cię), pomóż mi w tej drodze po tron. Wiem, że ojciec wybrał Moldvina, ale on jest porywczy, wulgarny i głupi. Wesprzyj mnie siostro, proszę.
Miln padł swojej siostrze(przed nią) do stóp i zaczął całować jej suknie(suknię i bez przecinka), w geście szacunku i pokory. Po jego policzkach popłyneły(popłynęły) łzy.
-(spacja)Bracie(,) przestań. Wiesz, że masz moje pełne poparcie. Zrobię wszystko byś został królem. Ja przekonam nasze siostry, one swych mężów. Ty Milnie masz poparcie Wielkiego Namiestnika, przecież jesteś z jego córką w związku. Kiedy zostaniesz monarchą(,) pobieżecie się. Wielki Namiestnik ma posłuch wśród dużej części straży, wojska i niektórych możnych. Wspólnie uda nam się obalić Moldvina.
-(spacja)Dziękuje Ci Sisi,(Dziękuję ci, Sisi. Jeśli) jeśli będzie trzeba(,) posunę się nawet do bratobójstwa. To wszystko dla dobra królestwa.
-(spacja)A jeśli zajdzie potrzeba, to ja Ci(ci) w tym pomogę - dodała.
Rodzeństwo pożegnało się i książe wyszedł. Za drzwiami stał palladyn ser(ser? ;-) raczer sir)Erick. Był on osobistym gwardzistą księcia. Miln ruszył pewnym krokiem do swych komnat, ale nie przypuszczał, że palladyn mógł wiele usłyszeć."
Dość ktrótko, ale całkiem wciągająco. Intryga się ładna nam szykuje. Pomimo korekty masz jednak sporo błędów, w tym ten wielce rażący-ukruci...
Zostawiam 3,5 czyli 4
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania