POBUDKA *z wcześniejszego życia* ROZDZIAŁ 14

UWAGA, w tekście występuje dosyć brutalny język!

 

**********************************************************************************

 

- Dobra, nie owijajmy w bawełnę. Co ci ten skurwysyn naopowiadał? - Nataniel stracił cierpliwość.

 

- Nic. Nie wyzywaj go.

 

- Oo, widzę, że zdążyłaś polubić tego idiotę.

W oczach Ross widać było furię. Z wściekłością patrzyła na sylwetkę Nataniela. Ten zaś stał przy drzwiach i uśmiechał się szyderczo. To jeszcze bardziej ją zdenerwowało. W pokoju unosiło się mętne powietrze, a słońce dostarczało coraz mniej promieni. Atmosfera nie była zbyt przyjemna. A na pewno niewystarczająco.

 

- On przynajmniej spędza ze mną czas.

 

Rosje dała dosyć mocny argument, jednakże na blondynie nie wywołał on zdziwienia. Ewidentnie go zignorował. Powolnymi krokami zbliżył się do dziewczyny. W dalszym ciągu, uśmiechał się. W pewnym momencie posłał jej wściekłe spojrzenie.

 

- Powiedz, o czym z nim gadałaś?

 

- Pocałuj mnie w dupę - mówiąc to, popatrzyła mu prosto w oczy.

 

Jej anielska cierpliwość właśnie wyczerpała się. Nataniel ją sprowokował. To wystarczyło, by obudzić w niej nerwy i wredny charakter. Mocno ścisnęła swoją dłoń, by opanować złe emocje. Każdy jej ruch obserwował nastolatek, który chwilę potem zareagował.

 

- Kochasz mnie!?

 

Podniósł ton. Nie był już taki spokojny. Dało się zauważyć, że słowa Rosje, dobiły go i wkurzyły. Czekał na odpowiedź dziewczyny. Ta jednak milczała. Nie chciała odpowiadać. To jeszcze bardziej rozwścieczyło go. Ręka chłopaka powędrowała do kieszeni jego szarych dresów. Wyjął coś, co przypominało nóż. Ross wyraźnie wystraszyła się. Dopiero po chwili dostrzegła, iż jest to scyzoryk. Oddech nastolatki gwałtownie przyśpieszył. Plecami oparła się o ścianę, natomiast nogi skuliła. Bacznie obserwowała tą sytuację. Momentami przechodziły ją ciarki.

W pewnym momencie chłopak wysunął ostrze narzędzia. Zauważył lęk dziewczyny, by jeszcze bardziej ją zestresować, uśmiechnął się chytro. Kciukiem lekko przejechał wzdłuż zaostrzonego metalu. Chwilę potem, na podłogę kapnęły krople krwi. Bez chwili namysłu wsadził palec do buzi i zlizał z niego czerwoną maź. To wyraźnie obrzydziło Ross.

 

- Jest wystarczająco ostry - stwierdził, a na jego twarzy wciąż znajdował się psychopatyczny uśmieszek.

 

Sekundy dłużyły się. Rosje oddychała głośno i szybko. Jej ręce, ze stresu zaczęły się trząść. Obawiała się, że Nat chce jej zrobić krzywdę. Usta przykryła ręką. Czekała na dalszy ciąg wydarzeń. Sprawa jednak przybrała zupełnie inny obrót, niż sobie wyobrażała.

Scyzoryk powędrował do szyi nastolatka. Jego ręce tak samo drżały. Oczy wydawały się szklane, nie wyrażały emocji. Stał tak nieruchomo, po czym spokojnym tonem rzekł.

 

- Kochasz mnie?

 

W dalszym ciągu nie otrzymał odpowiedzi. Struny głosowe Ross zamarły. Przez tworzący się strach, nie mogła nic powiedzieć. W pewnym momencie z jej ust wydobył się dźwięk.

 

- Odstaw ten nóż, proszę - wyszeptała tak cicho, że z ledwością usłyszał.

 

Na jej słowa zareagował lekkim uśmiechem. Zignorował ją. Ostrze oddalone było od jego szyi zaledwie kilka centymetrów. Rosje nie czekając na nic, zwinnie wstała, po czym energicznie złapała Nataniela za rękę, w której trzymał sztylet. Nie miała tyle siły, by ubezwłasnowolnić chłopaka.

 

- Zostaw ten scyzoryk! - Gniewnie syknęła.

 

- Kochasz mnie? - rzekł ponownie.

 

Był w amoku. Ciągle powtarzał to samo pytanie. Nie wyrażał przy tym swoich uczuć. Po twarzy dziewczyny zaczęły spływać łzy, jednak one również go nie zmartwiły. Po chwili namysłu, powiedziała:

 

- Kocham.

 

Brzydziła się tego, co powiedziała. Własnie tamtego dnia uświadomiła sobie, że Nat nigdy nic do niej nie czuł. Musiała na siłę udawać, że go kocha. W przeciwnym razie mogłoby się to źle skończyć. Chłopak wypuścił rękojeść broni z dłoni. Rozległ się huk. Scyzoryk zderzył się z panelami. Świadomość o tym, że nic sobie nie zrobił, wcale nie cieszyła nastolatki. Uległa mu kolejny raz. W dalszym ciągu po jej policzkach płynęły łzy. Stali naprzeciwko siebie. Nat w dalszym ciągu zachowywał kamienną twarz. Bacznie patrzył w jej oczy. Wykorzystał moment, w którym się zamyśliła, zaczął podchodzić. Gdy był już wystarczająco blisko objął talię dziewczyny. Ross była tak zniesmaczona zaistniałą sytuacją, iż odepchnęła Nataniela z całej siły. Mocno się zachwiał.

 

- Spierdalaj - wymamrotała.

 

******************************************************************************

Od autora: Przychodzę do was z kolejnym rozdziałem. Na poczatku serdecznie dziękuję osobom, które czytają te bzdety. Jak widzicie tekst jest dosyć absurdalny, no ale starałam się. Gdybyście natrafili na jakieś blędy to proszę napiszcie o nich w komentarzu. Dodatkowo po przeczytaniu proszę o wyrażanie swojej opinii, jest to dla mnie bardzo ważna kwestia. Wydaję mi się, że ta część jest dłuższa niż poprzednia. Z góry dziękuję oraz pozdrawiam! Szalo.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (64)

  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Czyli kto z nich jest tym dobrym? Ale zamieszałaś, Szalo. Czekam na następny rozdział i daję 5 ^^
  • Szalokapel 07.07.2016
    Aż tak zamieszałam? Mam nadzieje ze mimo to się podobalo. Jak myślisz, który z nich jest okej?
  • Szalokapel 07.07.2016
    Planeto, dziękuję serdecznie :)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, zawsze byłam i będę za Natem, ale różnie może być.
  • Szalokapel 07.07.2016
    Planeto. Ja zaś wolę Steva :D bo to szatyn :* hahha.
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel każdy ma swój gust. Ja wolę blondynów ^^
  • lea07 07.07.2016
    Ha ha, dziewczyny, jaka dyskusja. Co do tekstu bardzo mi się podoba. Te twoje opowiadanka są świetne. Nat mnie trochę zaskoczył. W sumie to teraz nie wiem czego się spodziewać. Dodajesz swoim tekstom taką super tajemniczość. Po prostu ekstra. Zastawiam oczywiście piąteczkę i z niecierpliwością czekam na więcej :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Hahah, to była ciekawa rozmowa. Dziękuję za taką obszerna opinie. Napisałam na FB, ale póki co nie odpisalas. Tajemniczość musi być! Dziękuję Milenko.
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Lea, a ty jak myślisz, który jest okey?
  • Szalokapel 07.07.2016
    Haha, jakie forum otworzylysmy. Rozmowa pt "Nat vs Steve"
  • Najshe 07.07.2016
    Ola twoje opowiadania są po prostu zajebiste a w dodatku ten rozdział! <3 To będzie moja nowa lektura! <3 Czekam na następny! <3<3<3
  • Szalokapel 07.07.2016
    Szczawiu, dziękuję Słońce. :* Haahah, jak Ty lektur nie czytasz!
  • Najshe 07.07.2016
    Nie masz za co kochana <3 Od dzisiaj już mam jedną <3<3
  • Szalokapel 07.07.2016
    Hahah. BTW czekam na twoje opowiadanie :p masz je dodać! Obiecałas. :*
  • lea07 07.07.2016
    No ja najpierw myślałam że dobry jest Nat a teraz myślę że Stave
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Wszystkie są za stevem... ugh.
  • Szalokapel 07.07.2016
    Hahah, widać masz czarny charakterek, jak Nataniel Planeto. :d
  • lea07 07.07.2016
    Nie ja na paczątku też byłam za Natem bo też wole blondynów
  • Szalokapel 07.07.2016
    Ja też na początku lubiłam Nata i uważałam go za najlepszego bohatera moich ooowiadan.
  • Najshe 07.07.2016
    Ja szczerze mówiąc na początku wolałam Nata bo lubię takie charakterki jak on ma ale teraz zdecydowanie Stave :D :P
  • lea07 07.07.2016
    Tak to czasami bywa heh
  • Najshe 07.07.2016
    Nom heh
  • Szalokapel 07.07.2016
    Hahhaha, nie wierzę.Ty Wiktoria Steva wolisz? Co to za zmiana? ;D
  • Najshe 07.07.2016
    Trochę mi to się kojarzy z Tomasą ale mniejsza o to chyba wolę jego chociaż jakby tak grubiej pomyśleć to Nat ma fajny charakter według mnie :D :P
  • Szalokapel 07.07.2016
    Hahhahaah. To rzeźba? - nie, to Tomasa xD.
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Nat jest spoko. :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Planeto, nawet po tym ze scyzorykiem? Kurde a ja chciałam obrzydzic Ci ta postac ;/
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, nawet po tym :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, hmm silna w postanowieniu jesteś ;D
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, no, a jak :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Już Cię lubię. ;)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, Miło i nawzajem, chociaż pewnie zrobisz tak, że Ross wybierze Steve'a.
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, skąd ta pewnosc? ;)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, bo, cytuję, "Ja zaś wolę Steva" :)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, masz wiadomość na poczcie :P
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, ale to co ja wolę nie oznacza, że Ross też to woli. :D Jest z niej maadra dziewczynka, podejmie słuszna decyzję hehehhe. Już zerkam.
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel. Pod koniec opowiadania się okaże ;)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Oczywiście :) ps. Odpisalam.
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Czekam z niecierpliwością :P
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, oo kochana jestes. Ja czekam na Twoje opowiadanie ;)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, moje opowiadanie nie pojawi się szybko :(
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, będę dobrej myśli i trzymam kciuki. A póki co przenoszę się na pocztę ;)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, okej :P
  • Najshe 07.07.2016
    No na pewno nie rzeźba hahahhahahahaah xdd
  • Szalokapel 07.07.2016
    Haahhah. Idź Szczaw lepiej pisać opowiadanie, a nie komentujesz. :D
  • Najshe 07.07.2016
    No właśnie chcę zacząć a wieczorem opublikuję xD
  • Szalokapel 07.07.2016
    Dobra. To niech Ci moja ulubiona Kinga pomoze. Heheh.
  • Czy jemu odbiło ?, żeby szantarzować Ross w ten sposób. 5
  • Szalokapel 07.07.2016
    Najwidoczniej;( dziękuję za odwiedziny:)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szlokapel, zaczęłam pisać kolejny rozdział i mam nadzieję, że zdążę do poniedziałku :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Świetna wiadomość. Na pewno będę czekać. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś popiszemy na. Poczcie ;)
  • ObcaPlaneta 07.07.2016
    Szalokapel, ja także. Przy okazji. Masz wiadomość ^^
  • Szalokapel 07.07.2016
    ObcaPlaneta, a już zerkam. Miła niespodzianka hihi.
  • Szalokapel 07.07.2016
    Odpisane.
  • Zagubiona 08.07.2016
    Moim zdaniem lepszy jest Steav.. Ale już trochę Cię znając zrobisz tak, że ani jeden ani drugi nie będzie dobry. Nie przepadam za Natem, czuję, że gdyby istniał i stanął teraz przede mną to sama bym go tym nożem pocięła. Błędów nie widziałam, przebrnęłam przez wszystkie rozdziały i teraz żałuję, bo nie mam czego czytać. Więc czekam co dalej nastąpi, mam nadzieję, że dziewczyna wyzdrowieje. (O ile w ogóle jest chora, a to nie jest zwykły sen czy coś) Ode mnie 5.
  • Szalokapel 08.07.2016
    Hahah, duży komentarz napisałas, dziękuję. Ja Nata też nie lubię :D Powiem tak - sen to nie jest. Milo, że wpadlas poczytać. Kolejny rozdział napiszę dzisiaj, albo jutro :) zależy od czasu. A ja czekam na dalsze rozdziały twojego opowiadania!
  • Zagubiona 08.07.2016
    Szalokapel Przyjemność po mojej stronie :P Może pojawi się ktoś jeszcze, zobaczymy później :D Jestem bardzo ciekawa. Pozdrawiam
  • Szalokapel 08.07.2016
    Zagubiona, oo, dziękuję ponownie kochana ;)
  • Natalcia69 08.07.2016
    Oooo *-*
  • Szalokapel 08.07.2016
    Mam nadzieję, że to pozytywnie :)
  • vilemo 09.07.2016
    No, dziewczyny, ale dyskusja! Ja obecnie nie jestem za żadnym z nich. Jeden chce się zabić jak jakaś rozhisteryzowana panienka, drugi mota i miesza, a za chwilę pojawi się trzeci w glorii bohatera?
  • Szalokapel 09.07.2016
    Hahah, Vilemo rozbawilas mnie :) Dawno Cię u mnie nie było, dziękuję za odwiedziny słoneczko.
  • KarolaKorman 18.07.2016
    Puszczają nerwy im obojgu :(
  • Szalokapel 18.07.2016
    Oj dziękuję że czytasz, kochana jestes.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania