Umarło One II (IIB)
Udało nam się go złapać. Po zdjęciu maski, prawda okazała się bolesna i przerażająca. Była to kobieta. Przedstawiała się jako moja rodzona matka. Nie wiedziałem wtedy co mam o tym myśleć.
Podziękowałem funkcjonariuszowi i zaprosiłem tajemniczą do mieszkania. Tak brzmiała jej historia:.
- Nigdy nie poznałeś swojego ojca, ponieważ zmarł tragicznie. Został uśpiony i zakopany żywcem przez Dariusza Now*a, ojca złapanego listonosza. Dowiedziałam się o tym kilka dni temu od bezdomnego który widział całe zajście. Po śmierci ojca postanowiłam oddać cię do domu dziecka. Wiedziałam, ze sobie nie poradzę. Teraz jesteś dorosły, spełniony, niczego ci w życiu nie brakuje. Nie wiem czy mi wybaczysz, ale wiedz, że zawsze miałam cię w sercu.
Był to punkt kulminacyjny. Moje życie runęło. Szczerze powiedziawszy wolałem nie znać prawdy. Nie skontaktowałem się już z matką. Dzwoniłem do niej ale nie odbierała. Kilka dni po spotkaniu przyszedł do mnie list, w którym napisane było, że popełniła samobójstwo, a na końcu - kluczem jest listonosz. Wróciły wspomnienia z zaledwie 6 lat. Moja siostra nadal nie została odnaleziona, a ja nie wiedziałem, jakie kroki mam poczynić dalej ...
Część III już wkrótce.
Komentarze (3)
Dariusz. Obawiam się, że jestem z pokolenia, dla którego Dariusz na zawsze pozostanie TYM Dariuszem, więc śmiechłem.
Z przecinkami trochę lepiej.
"jakie kroki mam poczynić dalej ..." - nie stawia się spacji przed wielokropkami.
4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania