Poprzednie częściWiadomości z dupy

Wiadomości z dupy 9

(Oklahoma Bob) Z okazji zbliżających się wielkimi krokami Walentynek zaprosiłem do studia dwie pary: weteranów długodystansowców i młodą parę, tuż po ślubie.

(Kamerzysta) Do Walentynek jeszcze daleko.

(Oklahoma Bob) To nic, puścimy wtedy powtórkę. Może najpierw prognoza pogody. John tym razem postanowił nadawać na żywo ze stacji meteorologicznej na Alasce. Halo, John. Czy mnie słyszysz?

(szum wiatru i odgłosy silnej ulewy)

(Oklahoma Bob) John, jesteś tam? John! No nic, spróbujemy później. Najpierw nasi weterani, państwo Puszczajebąkowie.

(Weteran długodystansowiec) Przepraszam, przyszedłem sam, bo moja luba twierdzi, ze nie pokaże się w takim wulgarnym i ohydnym programie.

(Oklahoma Bob) No dobrze. Jak udało się państwu wytrwać przez tyle lat razem?

(Weteran długodystansowiec) To zapewne przez kompletny brak seksu. Nie kłócimy się, nie mamy kompleksów. Nawet nie widziałem jeszcze mojej zony nago.

(Oklahoma Bob) Jak to możliwe?

(Weteran długodystansowiec) Obiecałem ukochanej, że do ślubu nie zerwę jej kwiatka cnoty, a potem tak jakoś zeszło. Powiedziała, że jeśli ją kocham, to się powstrzymam. Czekam tak już osiemdziesiąt lat. Tym razem obiecała, że w setne urodziny to zrobimy. Jestem taki podekscytowany. Ojej!

(Oklahoma Bob) Proszę pana! Nic panu nie jest?

(Kamerzysta) Chyba coś mu się stało.

(Weteran długodystansowiec) Nie, spokojnie, tylko się zdrzemnąłem. Na czym skończyłem? A, nie mogę się już doczekać.

(Oklahoma Bob) Dziękuję, naszym kolejnym gościem jest młoda para. Ciekawe, jakie miłe słówka sobie szepczą.

(Młoda pani) Prawda jest taka, że mój mąż tuż po ślubie stał się sadystycznym i wulgarnym socjopatą. Obraża mnie i wszystkich dookoła, a jedyne jego miłe słowa to: „ Cicho, bo teraz oglądam” albo „Nie mam na to czasu”.

(Oklahoma Bob) No cóż, myślałem, że bardziej coś w stylu: „Kocham cię” i „Jesteś piękna”.

(Młoda pani) Czasem też mówi: „Zamknij się, szmato”.

(Młody pan) Zamknij się, szmato. Wcale tak do ciebie nie mówię.

(Oklahoma Bob) Hej! Co pan robi? Proszę jej nie bić. Aleksiej! Potrzebujemy pomocy.

(Aleksiej) Już lecę.

(Kamerzysta) Również się przyłączę.

(John) I ja też, już mi się zaczynało nudzić.

(Oklahoma Bob) A ty co tu robisz?

(John) Eee….

(Piiip)

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • maga 07.09.2017
    Dobre! 5 :)
  • Zdzisław B. 07.09.2017
    Dość absurdalne, ale ciekawe, jako przerywnik :)
    Noo, z Johnem z Alaski, który nagle znalazł się w studiu, to mnie zaskoczyłeś.
  • Pan Buczybór 07.09.2017
    Jak zwykle fajnie, jak zwykle absurdalnie, jak zwykle gratki. Pozdro.
  • Neurotyk 14.09.2017
    (Oklahoma Bob) No dobrze. Jak udało się państwu wytrwać przez tyle lat razem?

    "(Weteran długodystansowiec) To zapewne przez kompletny brak seksu. Nie kłócimy się, nie mamy kompleksów. Nawet nie widziałem jeszcze mojej zony nago."

    To jest najlepsze :)

    świetny humor tutaj :)
  • Neurotyk 14.09.2017
    (Oklahoma Bob) Proszę pana! Nic panu nie jest?
    (Kamerzysta) Chyba coś mu się stało.
    (Weteran długodystansowiec) Nie, spokojnie, tylko się zdrzemnąłem. Na czym skończyłem? A, nie mogę się już doczekać.

    to też jest dobre :)

    Iny fragmenty słabsze, bo nie trzymasz poziomu, ale tutaj tych dobrych jest sporo, więc daję 4.5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania