Piosenka ↔Gdy wariat śpiewał: jestem Ty
Na kanwie linii melodycznej:
"Brain Damage"↔Pink Floyd.
Trochę inna wersja dawnego tekstu.
~~~~~~~?/––––––––
Na łące leżysz pośród traw,
wariat jesteś swoje grasz.
W stokrotkach błądzisz skrawkami głupich snów,
chcesz pobiec tam, lecz ciągle jesteś tu.
Śpiewają ślady nagich stóp,
nie wracaj do nas nigdy znów,
a ty szaleństwem swym czytasz księgę wspak,
choć kartki jej już dawno zakrył piach.
Lecz gdy zakwitnie w tobie magia zwykłych dni,
choć wariat śpiewał: jestem ty
Pofruniesz skrzydeł swych nie kryjąc nigdy już
odsłoni księżyc słońce lśnieniem snu
Na łące leżysz pośród traw,
obłoki tulisz jak co dnia.
Zwierciadła szukasz
jest na dnie,
chcesz twarz zobaczyć
nie ma jej.
Czy jesteś tu
może jesteś tam,
a skąd to wiedzieć skoro nie wiesz sam.
Lecz gdy zakwitnie w tobie magia zwykłych dni,
choć wariat śpiewał : jestem ty
Pofruniesz skrzydeł swych nie kryjąc nigdy już
odsłoni księżyc słońce lśnieniem snu
Komentarze (17)
Choć nie wszystko załapałem, ale klimat jest i wiele więcej.
Pozdrość.
Aczkolwiek i tak, tak zupełnie nie pasuje. "Nieokreślona lekkość" ↔nie pomyślałem, dopiero jak rzekłaś:)↔Pozdrawiam:)?
Pozdrawiam Dekaosie :))
Miłego dnia :)
Po prostu, to moje ulubione PF, w sensie klimatu i melodii↔Pozdrawiam:)?
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam:)?
Fantastycznie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania