haibun _ Miriady czasu
Codziennie nasycam siebie, kiedy słyszę muzykę, w każdej ciszy i w każdej szczelinie betonu. Zawsze gdzie jestem, chcę odnajdywać z bliska zapach moich rzeczy ukochanych, widzieć mech, odbity w lustrze wstawionym w drewnianą ramę okna ze starego domu. Przestawiać przygaszony fiolet filiżanki.
Dzisiaj rano po przebudzeniu, przez piaskowe zasłony prześwitywało Słońce. W kwadracie okna tańczyły cienie liści dzikiego wina, a na dalszym planie kołysały się strzeliste ramiona topoli.
Słyszę oddech pocałunków, lecz nie odnajduję dotyku. Jak w niemym kinie zatrzymany czas, strąca w zapomnienie ostatnią labilność moich ust. Zwiędnięta gałązka dzikiej róży wkłuwa w poduszkę skry, a w cierniowej pościeli tkwi bezsensowny ból. Co noc zmywam jego ślad, deszczem moich rąk.
przebudzenie dnia
wypala ostatni żar
stygmaty nocy
Komentarze (63)
Gratuluję!
Dla mnie to wciąż czarna magia.
Kurde bele!
Kilka drobiazgów do rozważenia:
1. Wyrzuciłbym słowo „bardzo” gdyż moim zdaniem obniża jakość całego tekstu, n.p.: „Chciałam, odnajdywać z bardzo bliska zapach moich rzeczy ukochanych.” -> „Chciałam odnajdywać bliski zapach moich rzeczy ukochanych.”
2. Wyrażenie „monochromatyczna” zastąpiłbym prostszym, lecz obrazowym „bezbarwna” lub „jednokolorowa” (zależy co miałaś na myśli).
3. Zmieniłbym kursywą na normalną czcionkę. Przejście prozy w poezję powinno być lekko akcentowane rytmem oraz kompozycją słów, raczej niż stylem czcionki (nic tak nie osłabia efektu jak jego nadużycie).
Ale ogólnie ten halibun wyszedł Ci całkiem zgrabnie. Czyta się go gładko, sceny naturalnie układają się w efektowną całość. Zakończone mocnym, wymownym haiku, jak intensywna kadencja pianisty w finale koncertu. ☆☆☆☆☆
Pozdrawiam serdecznie!
Wyszło znakomicie, tych kilka sugestii niczego nie zmienia.
W międzyczasie poczytałem trochę jak pisać haibuna. Ogólnie zaleca się używać czasu teraźniejszego, żeby przenieść czytelnika w miejsce akcji, w ten sposób dać mu możliwość pełniejszego przeżywania zdarzeń, o których piszesz.
Bardzo ciekawy gatunek literacki, jednak moim zdaniem bardziej się kwalifikuje jako poezja, aniżeli proza.
Miłego dnia
Zuihitsu (jap. 随筆 zuihitsu, dosł. podług pędzla) – gatunek w literaturze japońskiej powstały w epoce Heian; rodzaj eseju, szkicu pisanego prozą, niepodlegającego określonym zasadom literackim. Zapiski te mają charakter luźnej wypowiedzi na dowolny temat – mogą zawierać wspomnienia, przemyślenia, osobiste wyznania, zasłyszane historie, anegdoty, opisy przyrody, listy rzeczy czy zjawisk, które zwróciły uwagę autora.
W literaturze europejskiej najbardziej zbliżonymi gatunkami były sylwy (silva rerum), miscellanea, varia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zuihitsu
Basho natomiast stwierdził, że haibun powinien być prosty i zwięzły, coś jak kartka z pamiętnika, zaś ogólna definicja wygląda tak:
to liryczna hybrydowa forma literatury japońskiej. Haibun to zwięzły, przesycony subiektywnymi wrażeniami szkic, w którym zazwyczaj pod koniec osadzone jest haiku.
Najlepiej niech każdy sam poszuka źródeł i zdecyduje, jak chce pisać, ja mam tylko dostęp do źródeł online i to nie po polsku, dlatego warto kupić ksiażkę o haibun, wtedy wszystkie wątpliwości się rozwieją ?
Pozdrawiam deszczowo!
Trzy Bashō Haibun
Autor:
Franz Wright
1
Znam mnicha z Kioto o imieniu Unchiku, który kiedyś namalował obraz. Może to był autoportret. Nie wiem. Widać na nim mnicha z odwróconą twarzą. Zapytał mnie, czy mógłbym coś na ten temat napisać, więc zapisałem te słowa: Masz ponad sześćdziesiąt lat, a ja mam prawie pięćdziesiąt. Oboje jesteśmy cieniami we śnie, być może tym samym śnie. Potem, jakby rozmawiając we śnie, dodałem wiersz:
Odwróć się i spójrz na mnie
Jestem taka samotna
zimna jesienna noc
2
Gdy marznący deszcz wczesnej zimy zaczął padać spustoszenie na wszystko, szukałem ciepła i towarzystwa w przydrożnej gospodzie. Pozwolono mi wysuszyć moje przemoczone ubrania przy ognisku, zostałem dodatkowo pocieszony przez pewien czas przez karczmarza, który taktownie słuchał, jak opowiadam o niektórych problemach, z którymi spotkałem się na drodze. Nagle nadszedł wieczór. Usiadłem pod lampą, bardzo się z nimi opiekując, gdy produkowałem atrament i pędzle, i zacząłem pisać. Uznając moją pracę, uroczyście poprosił, abym rozważył skomponowanie wiersza na cześć naszego jedynego krótkiego spotkania na tym świecie:
W karczmie jestem proszony o identyfikację
podróżnik niech to będzie moje imię
pierwszy zimowy deszcz
3
Gdziekolwiek podróżuję, gdziekolwiek się znajduję, nie jestem stamtąd. W rzeczywistości cały świat jest dla mnie właśnie takim miejscem. Ostatnie sześć lub siedem miesięcy spędziłem w drodze, nocny podróżnik, który przeżył, jak dotąd, wiele wyniszczalnych chorób, gdy zmierzałem dalej. Odkryłem, że im bardziej obcy jestem siebie, tym bardziej tęsknię za ukochanymi twarzami, przyjaciółmi na całe życie i starzejącymi się studentami, dopóki moje kroki nie zostały nieodparcie pociągnięte z powrotem w kierunku przedmieść Edo. I rzeczywiście, dzień po dniu pojawiali się, przychodząc usiąść w małej chacie biednego człowieka i porozmawiać ze mną. Nie miałem nic do zaoferowania w zamian poza moim wierszem.
Wciąż żyję, ale dlaczego
srebrzysta trawa, która więdnie
w dotyk śniegu
Haibun to forma poezji, która łączy haiku z wierszem prozy. Proza Haibuna jest zwykle opisowa. Wykorzystuje rzadkie, poetyckie obrazy, aby wywołać u czytelnika wrażenie zmysłowe. Po części prozy następuje haiku, które służy pogłębieniu sensu prozy, poprzez zintensyfikowanie jej tematów, lub jako przeciwstawienie treści prozy.
Jak napisać haibun? Cztery wskazówki dotyczące pisania poezji haibun:
Ogólnie rzecz biorąc, elementami wymaganymi do zakwalifikowania utworu pisarskiego jako haibun jest włączenie jednego lub więcej akapitów prozy i jednego lub więcej haiku. Jednak ta forma stale ewoluuje, a badacz haibun i pisarz Jeffrey Woodward wskazuje, że współczesny haibun może drastycznie różnić się zarówno pod względem treści, jak i elementów formalnych. Oto kilka wskazówek, o których warto pamiętać podczas pisania haibun:
1. Niech twoja proza będzie prosta. Haibun zazwyczaj zawiera zwięzłe, ale pełne szczegółów akapity w sekcjach prozy. Podobnie jak dobre opowiadanie, proza haibun ma na celu określenie tematu i opisanie scenerii szybko i jak najprościej. Pod wieloma względami proza ma odzwierciedlać ducha haiku: ma on być oszczędny, wyimaginowany i potężny w swojej zwięzłości. Pisząc prozę, staraj się wyeliminować wszelkie nieistotne lub obce słowa, aby jak najrzadziej ingerować w zdarzenia własnym językiem.
2. Wywołuj zmysły. Najlepsza proza haibun ma zdolność opisywania sugestywnych szczegółów sensorycznych. Haibun stara się umieścić czytelnika w określonym miejscu lub wywołać określony nastrój bez narzucania autorowi własnego znaczenia czy filozoficznego komentarza na opisywany świat. Innymi słowy, haibun stara się „pokazywać, a nie mówić” — co można zrobić skutecznie dzięki obfitości zmysłowych szczegółów.
3. Pisz w czasie teraźniejszym. Jednym z głównych celów haibun jest wywołanie u czytelnika poczucia „bycia tam”; innymi słowy, sprawiając, że czują się tak, jakby doświadczał wydarzeń lub szczegółów sensorycznych, gdy się rozgrywa akcja haibuna. Wielu autorów haibuna osiąga ten cel, pisząc w czasie teraźniejszym, co pomaga stworzyć iluzję, że wydarzenia rozwijają się w miarę ich doświadczania przez czytelnika.
4. Upewnij się, że twoje haiku dodaje znaczenia. Niezależnie od tego, czy umieścisz swoje haiku na początku, w środku czy na końcu haibun, powinieneś upewnić się, że haiku robi coś więcej niż tylko powtórzenie informacji z twojej prozy. Haiku powinno pogłębiać sens całości, albo poprzez zaskakujące zestawienie, odzwierciedlenie jednego z wątków prozy, albo komplementarny szczegół.
Dzięki, ależ masz wielki potencjał, że tworzyć dobre haibun ?
Dzięki, bardzo przydatne informacje ?
Dziękuję za przykłady. Ciekawe, że żadne z haiku nie ma klasycznego układu sylab 5-7-5.
Dziękuję
Masz talenta i już, a się cieszę, że mogę dobre teksty czytać ?
Co do haiku, to te 5-7-5 nie jest najważniejsze, szczególnie w niejapońskich haiku (tylko japoński ma dostateczną ilość krótkich słów spełniających rolę kigo - czyli nawiązania do pór roku). Szczerze mówiąc, po tym nawet poznać początkującego polskiego haikowca, że jest 5-7-5, ale reszty (ważniejszej) brak.
Ale namąciłaś! Pół dnia spędziłem, żeby utrafić w te 5-7-5 sylab, a Ty teraz mnie uświadamiasz, że ten kanon nie ma znaczenia. Fakt, licznik sylab w każdym języku jest inny, lecz z drugiej strony rygorystyczne reguły zmniejszają ilość możliwych alternatyw i tym samym ułatwiają wybór najlepszego rozwiązania.
A tak na marginesie, kiedy zamierzasz opublikować swojego pierwszego haibuna? Pamiętam pisałaś wiele udanych haiku, więc dodaj nieco prozy, żeby przetworzyć te haiku w nową, cudowną formę :)
Ma jak najbardziej znaczenie, szczególnie jak ktoś klasycznie chce. Ale ważniejsze jest spełnienie pozostałych wymagań. A zdarza się, że dla ilości sylab poświęca się resztę.
Spójrz na tłumaczenia Miłosza. Wydaje mi się, że oddał ducha (tłumaczył mistrzów m.in. Shigetsu, Basho, Moritake), a 5-7-5 raczej nie zachowywał.
Miłego dzionka!
Po prostu sądzisz po sobie - to w miarę normalne.
I dla Ciebie miłego!
Sorry, Pasja, ale to przez tą "stateczną".
Już uciekam.
Nie nakręcaj wariatki.
Zaraz będzie ruszonych parę innych spraw :)
Twoja sprawa.
Jeszcze nie wysechł Twój wpis do Rebe, matole - hipokryto.
Sorry Pasjonata.
Pasjo! Twój tekst bardzo nastrojowy. Zarażasz, może w końcu i ja pęknę haibunowo.
Wiele treści w krótkim tekście. ?
Delikatne tkanie tekstu... w okowach poezji. Trochę nie pasujące stwierdzenie, ale takie skojarzenie z tekstem trochę:)
Całość, lecz szczególnie dwa ostatnie zdania i haikowe streszczenie :)
Pozdrawiam:)↔%
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania