haibun _ U schyłku dnia

Ostatni warkot kombajnu niknie w oddali. Po skoszonym polu podskakują kuropatwy, a wystraszone polne myszy szukają schronienia w ściernisku. Pożniwna pustynia. Tylko złociste bele pszenicznej słomy lśnią w zachodzącym Słońcu. Nadchodzi zmierzch.

Czas połogu. Czas na odpoczynek dla zmęczonej ziemi do chwili, kiedy znowu stanie się brzemienna.

Zamglona cisza czeka na jesień, aby sycić swoje nozdrza zapachem pachnącego chleba.

 

w samo południe

słyszę klangor żurawi

pora odlotu

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • Tjeri 21.08.2021
    Piękne. Od początku do końca. Szczególnie to: "Czas połogu. Czas na odpoczynek dla zmęczonej ziemi do czasu, kiedy znowu stanie się brzemienna".
    Nie w zasadzie, całą końcówkę musiałabym zacytować wraz z żurawiami. Świetne, nastrojowe.
    Chwała Szpilce, za napisanie o haibun. Wstyd, ale nie znałam.
  • Tjeri 21.08.2021
    Pasjo, strasznie Cię przepraszam, niechcący kliknęłam "jedynkę". :( Ja zwykle w ogóle nie oceniam, ale Tobie tu należy się "pięć", zsunął mi się telefon i samo kliknęło ?. Wybacz.
  • Pasja 21.08.2021
    Dziękuję za takie budujące słowa. Też nie znałam tego gatunku. Ale trzeba przyznać, że można dobrze się bawić słowami. Cieszę się, że pierwsze haibun i nie jest źle.

    Pozdrawiam sympatycznie!
  • Pasja 21.08.2021
    Tjeri oceny nic nie znaczą, nie mam parcia na gwiazdy.:)))
  • Szpilka 21.08.2021
    Tjeri

    Oj, chwalą mnie, jak miło ?

    Można też pisać prozą /niekoniecznie poetycką/ jako kartkę z pamiętnika, Basho napisał o podróży i zakończył fajnym haiku o poduszce, pchłach i wszach, i sikającym nieopodal koniu.
    Ciekawa forma, chyba lepsza od drabbli, bo nie ma ścisłego określenia ilości słów.
  • Tjeri 21.08.2021
    Szpilka już się dokształciłam – faktycznie bardzo wdzięczna forma. Super, że ją "wynalazłaś" :).
  • Szpilka 21.08.2021
    *liczby słów, kacza zupa, te potocyzmy ?
  • Szpilka 21.08.2021
    Tjeri

    Napisz haibun albo haibuna, please, w ogóle nic nie wstawiasz ?
  • Tjeri 21.08.2021
    Szpilko, mam ciężki, mało "pisalny" czas. Ale jak mnie najdzie, na pewno pomyślę o tej formie. :))
  • Szpilka 21.08.2021
    Tjeri

    Rozumiem i czekam cierpliwie ?
  • Bożena Joanna 21.08.2021
    Piękny obraz początku jesieni, pustoszeją pola, odlatują żurawie, ale unosić się będzie zapach chleba.
    Pozdrowienia!
  • Pasja 21.08.2021
    Dziekuję za zatrzymanie się i refleksje.

    Pozdrawiam serdecznie!
  • Justyska 21.08.2021
    Piekny obraz, gatunek dla mnie nowy, ale cudnie w niego wprowadzasz:)
    Pozdrawiam
  • Pasja 21.08.2021
    Witaj Justysko!

    Dla mnie też i trudny. Dziekuję za obraz i twój odbiór.

    Pozdrawiam
  • Szpilka 21.08.2021
    Piękny haibun, cieszę bardzo, że podchwyciłaś gatunek, piątka w koronie ? ?
  • Pasja 21.08.2021
    Dzięki za piękny i koronę :)). To dzięki tobie podchwyciłam temat.

    Pozdrawiam sympatycznie!
  • Trzy Cztery 21.08.2021
    Kuropatwy, podskakujące po skoszonym polu, i pozostałe obrazy - widoki, takie malarskie, takie polskie. Zapachniało Chełmońskim. U niego odlatują bociany, u Ciebie słychać zbierające się do odlotu żurawie. Ale i żniwiarze zakończyli pracę, więc odlatują z pól (i stodół pełnych zboża) do domów. Pięknie.
  • Pasja 21.08.2021
    Trzy Cztery dziekuję, ze jesteś i czytasz i za Chełmońskiego. Pozdrawiam!
  • piliery 21.08.2021
    Bardzo nastrojowe, niemal pachnące ciepłem ziemi. 5
  • Pasja 21.08.2021
    Dzięki za nastrojowy odbiór. Pozdrawiam
  • kigja 21.08.2021
    Gratulacje dla Szpilki za znalezienie nieznanego (mnie) gatunku literackiego i..
    Gratulacje dla pasją za pierwszy utwór w tym gatunku!
    Odważnie i pięknie.

    pasją,
    Czy możesz dodać przed głównym tytułem słowo haibun, gdyby kiedyś ktoś szukał, to znajdzie Twój utwór, jako przykład i może kolejne...
  • Pasja 21.08.2021
    Cóż uśmiecham się. Dziękuję za pięknie, ale nie wiem czy tak jest.
    Pewnie mogę.
  • Dekaos Dondi 21.08.2021
    Łojeju Pasjo↔Jeno brać pędzel i malować, coś napisała, Tylko wszystkiego się nie da. Niestety. A szkoda.
    Tekst ma jedną wadę↔za krótki, skoro taki:))↔Pozdrawiam:)↔%
  • Pasja 22.08.2021
    Dziękuję za artystyczny odbiór. Wadę można usunąć, ale pozostanie zawsze niedosyt.

    Pozdrawiam
  • dawny 22.08.2021
    Bez wątpienia jest w tym tekście jakaś naturalna magia, którą czuję, ale nie potrafię jej wyjaśnić.
  • Pasja 23.08.2021
    Dziękuję za obecność i magię. Pozdrawiam!
  • Narrator 24.08.2021
    Umiejętnie skomponowany i moim zdaniem klasyczny haibun: nastrojowy, zmysłowy, emocjonalny, nawiązuje do krajobrazu, przyrody, pory dnia. Znakomity przykład dla takich nowicjuszy jak ja.

    Jedno co mnie uderza, to powtórzona linijka „bezwietrzna cisza” w haiku. Ale i tak z czystym sumieniem daję 5 :)
  • Pasja 24.08.2021
    Wcześniej była fraza w samo południe, ktoś zarzucił mi czas i zmieniłam.
    Dziękuję za zatrzymanie.

    Pozdrawiam
  • Narrator 24.08.2021
    pasja
    Ja się nie znam, ale moim zdaniem „w samo południe” pasowało jak ulał. Czasem pierwsza myśl jest najlepsza, bo spontaniczna, naturalna. To co przychodzi później często jest odgrzewane, traci pierwotny aromat i wychodzą z tego zimne nóżki.
  • Pasja 24.08.2021
    Narrator zmieniłam na pierwszą myśl. Wszyscy mieszają w tym garze i wrzucają swoje smaki. I człowiek nie wie, czy dobrze ugotował zupę.?

    Pozdrawiam
  • Grain 24.08.2021
    Gdzie żniwa, gdzie jesienne babie lato. To duży odstęp czasowy. Bele słomy albo by zostały zwiezione, albo zaczynały czernieć od deszczu. NIe wspomnę o konieczności zrobienia podorywki jak najszybciej od żniw, w celu niszczenia chwastów, zatrzymania wilgoci w glebie. Więcej litości dla ziemi - o niechłopskim czytelniku nie wspomnę - bo jemu też widać wszystko jedno w tej trójpolówce literacko-czytelniczej.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania