Będąc okropną powiem, że Jared właśnie dzisiaj je zdobył. Będąc brzydkim człowiekiem jeszcze dopowiem, że może je skopiować na opowi, gdy tylko wróci z bitwy w Dark Souls, a jako że...
Nazareth, również się cieszę, chociaż planowałam zrobić to trochę inaczej z pojawieniem się - zepsuł wszystko laptop, który nagle usunął wszystko, co pisałam latami, dlatego wybrałam...
Niemampojęcia,
Cieszę się, że w jakiś sposób zainteresowałam, opowiadanie również jest mi bliskie. Choć sama na sobie teraz nie mam skarpetek, a wszystkie - dla ułatwienia - mam w jednym...
Alfonsyno, opowieść znajdywała się długo w moich papierkach, kiedyś miała być na bitwę, teraz postanowiłam ją w dużej mierze dzięki Tobie tutaj opublikować. Miałam ogromne...
Lucinda, cokolwiek by się nie stało, cokolwiek by Cię powstrzymywało - pamiętaj, zawsze masz czytelników,którzy zrozumieją i będą czekać na kontynuację czegoś, co ich zafascynowało :D...
Lucinda, wierzę w Ciebie, że dasz sobie radę i napiszesz coś świetnego :D
Lucinda, to dziwnie zabrzmi, ale sama trzymam za siebie kciuki :D Powolutku będę się częściej tutaj pojawiała, ściskam Cię mocno ♡ Miło było zerknąć (na razie tylko) to Twojego...
Lucinda! ♡ Wpierw dziękuję Ci za wypisanie wszystkich błędów, niewątpliwie zapełniłam nimi tekst i nadużyłam przecinków xd Wszak widzę jak wiele mi jeszcze brakuje, za chwilę biorę...
alfonsyna, Irenka pozostawia po sobie nietypowe, silne i fajne wrażenie :D O matko, ja bym postawiła na Jakuba wszystko, to teraz mnie ciekawi jeszcze bardziej :D
Ile pracy, ile wysiłku trzeba było włożyć w to, aby dialogi były tak jednolite i porządnie zbudowane od podstaw dla czytelnika zwykłego, plus rymy. Jeny, jestem pod wrażeniem, dużym - nawet...
Dla mnie w sumie nie liczyło się słownictwo w dialogach, ono było tłem, tłem do kształtujących się wydarzeń, do powoli ściskających się elementów. Podoba mi się Irenka, abstrahując od...
Sam początek przyciągnął uwagę, nie zawiodłam się na razie także po tytule - zastanawiam się: kto będzie tym obleśnym wojownikiem? Jaki on będzie? A może już nam go przedstawiłaś w...
Widzę, że nie tylko mi wczoraj przydała się zarówno Kawa - piękna kobieta, jak i sen, jak i ciągłe zmory chodzące za nami, człowiek były o wiele spokojniejszy gdyby je odgonił, ale to...
Aniele, tekst prawdziwy w sumie. Ponieważ wczoraj w nocy pisałam projekt, właściwie kończyłam dwa od dziewiątej rana, pisałam i pisałam, i poczułam, jak zaczynam usypiać, to głupia...
Ach, nie wiem, nie wiem, i to i to, każde z nich po trochu! :D btw. widzę, że nie tylko moje nocne racjonalne myślenie ratuje napój, a tutaj akurat była kawa (uzależnienie najgorsze) :D
Alfonsyna, tfu, nigdy przez ciebie, przez swoją głupotę będę poprawiać! :D
Alfonsyna, w takim razie skazałaś się na moje oczekiwania, kiedyś, za jakiś czas :) może zdecydujesz się kontynuować?
Alfonsyna, ogromnie się cieszę, że cię zdziwiła i o niej wspomniałaś, ponieważ dalsze części również mam w niej napisane, psia krew mnie zalewa, gdy myślę o tym, że mogłabym wstawić...
Zazwyczaj, jak czytam twoje utwory, mam przed sobą ciepły kominek, przy sobie huśtające krzesło, na którym siedzi staruszek owinięty kocem, niezależnie czy to horror, czy legenda, czy wiersz,...
Alfonsyna, takie to małe diabły, co pomysł kontrolują i nieraz psują wizję !
Alfonsyna, bardzo lubię męską perspektywę, szczerze lubię dziecinną miłością, zawsze lepiej mi się kojarzyła niż kobieca, żeńska, dziewczęca. Choć przyznaję się bez bicia, że...
Neurotyku, dziękuję ci, sądzę, że nawet jeśli chciałabym opisać grzmiące emocje - nie potrafiłabym, dlatego dziękuję :D
Alfonsyna, niestety poty czoła, które spłynęły ze mnie w czasie wyszukiwania rymów (które nie są zbyt wybitne i wyszukane a najprostsze jakie znalazłam) nie budzą we mnie pozytywnych odczuć...
Alfonsyno, nie nie nie, tak nie miało być, zdecydowanie, nie wiem dlaczego, nie chce się tłumaczyć, to mój błąd. Opowiadanie ma być z trzeciej osoby, może dlatego, że ciągle piszę z...
Nazareth, ja wiem, jednak sądzę, że tutaj to kwestia mojego zdenerwowania i braku doświadczenia + umiejętności. Dlatego tak wyszło, ten utwór miał być emocjonalny, trochę o wojnie, o...
O-Ren Ishii, ktosiu - zwyczajnie, po prostu - lubię próbować nowych rzeczy, nawet jeśli nie wyjdą, jesteśmy po to, by próbować i próbować. Na razie na to mam czas, jak czasu przybędzie w...
Nazareth, widzę, że myśli coraz bardziej pędzą do przodu - to dobrze :) Co do wierzchołka to jeszcze zobaczymy, niemniej dziękuję za śledzenie historii!
Dziękuję również za anonimowe głosy!
Rzeczywiście postacie zapadają w pamięć, nadal jestem pod wrażeniem, jak bardzo jesteś w stanie naszkicować w mojej wyobraźni tak dokładny zarys postaci. Agnes budzi we mnie niepokój, jej...
Gomennasai! Poprawię się następnym razem, jednakże jak wspomniałam pod anonimem - spodobał mi się ten utwór, chętnie dzięki niemu zajrzę jeszcze kiedyś do Ciebie, Grubas.