Uśmiechnąłem się, o to chyba chodzi? : ) Dziękuję za podniesienie tych moich kącików!
Niebanalne, może i nawet zaskakujące - jest potencjał na poemat? Może chociaż na więcej słów kilka?
Forma nie zachwyca, styl nie powala, pisałem u Szanownego Autora o tym wielokrotnie, ale bezspornie - każde podniesione kąciki ust przy kolejnych to wersach tego utworu to moje : )
Może to i nie wybitne, może i nie przełomowe, może i nie technicznie najlepsze, ale przecież mamy wiosnę. A wiosną słychać muzykę, a basior z waderą harcują w takt... Pozdrawiam...
Jakieś męczące te metafory, frazesiki, zwroty. Ktoś kiedyś powiedział, że liryka powinna być subtelna, miał rację.
Czegoś tutaj brakuje... A może problemem jest pewna przypadkowość myśli?
Co to za czasy, proza udaje lirykę.
Ojej.
Czytam tutaj dużo od kilku dni, ale chyba pierwszy raz natrafiłem na coś naprawdę dobrego. Technicznie bez zarzutu, atomosfera pewnego przesilenia... Na pewno wrócę tu jeszcze.
Nazwą tego wierszyka można by zamknąć go, bo w środku nic nowego, nic twórczego, nic odkrywczego. Ot, takie frazesiki.
Zgadzam się z przedmówcą, druga strofa to cudo, pewnie trwać będzie wiecznie, ale reszta? Taka jakby zlepka setki różnych myśli, tekścików i to niekoniecznie wybitnych.
Ot, taka rymowaneczka ; )
Chaotyczny styl, nienaturalne przestawianie szyku zdań [żadna tam inwersja!], losowe rymy - to jedne z wielu wad tego tworku. Sorki, może innym razem.
Zamysł świetny. wykonanie co najmniej wadliwe, ale czy aby na pewno autor powiedział ostatnie słowo? ; ) Bezpośredni cytat, fragment z Dekalogu niepotrzebny, fenomen tego tworu wynika właśnie z...
Zbytnia dosłowność, skłonność do banałów. Dwa ostatnie wersy całkowicie to wyrzucenia, poczułem się, jakbym dostał obuchem w twarz, a to przecież tylko "przesłanie", bo...
Nagromadzenie wielokropków nie współtworzy kontemplacyjnego i lirycznego charakteru wiersza. Słowa bronią się same, a raczej - powinny.