Poprzednie części: LBnR nr 66_monogramy października
LBnR nr 108 _ w muślinie utkane
jeszcze się tli na niebie blade słońce a już
w oknach mgła rośnie
marzną poranki i noce szare
już jesień a babie lato misternie utkane w pajączki
wciąż pląsa na powietrznych huśtawkach
w cieniu ogrodu zimozielone szkarłatne ogniki
czekają na schwytanie białych nitek
by spruć wirowanie
zmienności się mnoży co chwilę
rano deszcz potem cisza nagle
jak zapaść spada ostatni liść na ziemię
i piszą się te wszystkie rzeczy od nowa
Komentarze (12)
Pozdrawiam
Literkowa
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie
No bardzo fajny wiersz, delikatny jak pajęcza nić, ech, aż się zachciało do jesieni wybiec 👍🙂
Ostatnio trzy razy wynosiłam pająka z wanny, w końcu go wodą pochlapałam i zrozumiał, nie włazi do wanny, rezolutny 🕷️
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Głosujemy do 08 listopada /środa/ godz. 23.59
Dziękuję za udział.
Literkowa
Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania