Los sprawia nam figle - Prolog

Jestem Timothy Hills. Właściciel trzech dobrze prosperujących, dużych firm. Wybiłem się na szczyt mając 26 lat i przez kolejne dwa lata byłem jednym z pożądanych partnerów biznesowych. Rozwijałem się z miesiąca na miesiąc, oczywiście cieszyło mnie to, bo mój majątek się zwiększał. Przez zrobienie kariery, mój charakter się zmienił. Niegdyś miły, wesoły mężczyzna stworzył w sobie człowieka bez żadnych skrupułów, uczuć, a tym bardziej współczucia do innych. Nie udzielałem się w żadnych zbiórkach charytatywnych, nie pomagałem nikomu. Kobiety traktowałem jak zabawki, co noc była inna, a ich uczucia wyśmiewałem z pogardą. Jednym słowem byłem bogatym potworem, aż to feralnego popołudnia.

Jechałem na spotkanie biznesowe, zawsze uwielbiałem szybką jazdę i szybkie auta. Moje Lamborghini sprawiało się wspaniale na autostradzie i wtedy z przeciwnego pasa, pod prąd jechał tir. Nie miałem szans na żaden manewr, a tym bardziej na wyminiecie tego kolosa. Niestety, zahaczyłem o jego przód i zostałem zarzucony na barierkę. Mój samochód zaczął dachować i tyle zapamiętałem z wypadku, a reszta okazała się koszmarem.

Stałem sam nad sobą i widziałem jak lekarze mnie ratują. Krzyczałem, że jestem cały i zdrowy, lecz nikt mnie nie słyszał. Zabrali moje ciało do pobliskiego szpitala, ja oczywiście pojechałem razem z nimi.

Nigdy nie lubiłem szpitali, a wtedy te pomieszczenia wydawały mi się, jeszcze bardziej odrażające.

Ile wtedy krążyło przy mnie lekarzy i pielęgniarek. Mówili coś, że miałem dużo szczęścia, że oprócz pękniętego żebra, złamanej ręki i lekkiego wstrząsu mózgu nic innego mi nie dolegało.

Wyszedłem na korytarz, w którym siedzieli moi rodzice i brat. Płakali, a ja mówiłem im, że jestem, że żyję, ale nikt mnie nie słyszał. Nie wiedziałem co mam zrobić, byłem zagubiony i zostawiony sam sobie.

Chodziłem korytarzem i krzyczałem, tak bardzo krzyczałem.

- Człowieku, przestań krzyczeć. Normalnie już słuchać się tego nie daje - odwróciłem się w stronę szatynki. Stała i patrzyła wprost na mnie.

- Ty mnie widzisz? - zadałem banalne pytanie.

- A czemu miałabym nie widzieć - odpowiedziała pytaniem na pytanie.

Doleciałem do niej i złapałem ją za ramiona. Dziewczyna się przestraszyła.

- Nie bój się mnie - nie wiedziałem wtedy jak ja mam jej powiedzieć to co się wtedy działo ze mną - Jesteś pierwszą osobą, która widzi mnie po wypadku, bo ... bo nikt inny mnie nie słyszy, a tym bardziej nie widzi - dziewczyna stała i patrzyła na mnie ze śmiechem.

- Ty, koleś dobry tekst na podryw, ale na mnie to nie działa - wyrwała się z uścisku moich rąk i chciała odejść. Nie mogłem jej na to pozwolić.

Kurwa, Timothy myśl - krzyczałem w myślach - musiałem znaleźć powód, który przekonałby szatynkę.

Jedyną moją nadzieją do przekonania jej wtedy, było pokazanie samego siebie.

- Poczekaj, proszę - podbiegłem do niej i złapałem ją za łokieć.

- Czego chcesz człowieku, śpieszę się na swoją zmianę.

- Pracujesz tu? - czekałem z nadzieją na odpowiedź dziewczyny.

- Tak, wyobraź sobie, że jestem pielęgniarką - moja radość nie miała końca. Ona musiała mi uwierzyć.

- Posłuchaj mnie, w tej o to sali leży moje ciało - dziewczyna kolejny raz się zaśmiała.

- Dorothy, chodź szybko do sali, potrzebna twoja pomoc - do dziewczyny odezwała się pielęgniarka, która wtedy stała nade mną i podłączała mi jakieś kroplówki.

- Proszę, Dorothy spójrz na mnie i na tego mężczyznę, który leży w tej sali - dziewczyna rzuciła mi uśmiech i skierowała się do sali.

 

Nie chciałem tam wchodzić i widzieć jej reakcji. Jedynie co wtedy za drzwi usłyszałem to było " Nie wierzę "

I tak o to zaczęła się moja walka o powrót do życia. Los naprawdę sprawił mi wtedy figla.

 

Co sądzicie o takim opowiadaniu? Warto kontynuować czy lepiej nie? Pozdrawiam.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Marzycielka29 16.07.2015
    Ciekawy pomysł:) Jeżeli masz już jakiś zarys kolejnych części to oczywiście kontynułuj. To może być naprawde bardzio interesujące opowiadanie:D Ode mnie 4 za kilka powtórzeń np. widzi, można zastąpić dostrzega itd... Kochana masz głowe pełną pomysłów :*
  • MarciaA 16.07.2015
    Pomysł ciekawy, ale unikaj powtórzeń! :) Bez nich lepiej się czyta ;) Jak chcesz, to kontynuuj :) Na razie dam 4
  • kesi 16.07.2015
    Pisałam na szybko i nie sprawdziłam, za co przepraszam.
  • Luna 16.07.2015
    Pomysł ciekawy...
  • Karina25 17.07.2015
    Leci 5 :)
  • Wiksyl 19.07.2015
    Bardzo ciekawe, jak z filmu "duch"- uwielbiam.
  • kesi 19.07.2015
    Dziękuje :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania