Poprzednie części: seria limitowana
seria limitowana - 1 -
przytargałem krzyk mody
boczący się zalotnie z empiku
wstrzymał oddech zaparowanej witryny
odkrytej publicznie
zaryglowane wrota
stały otworem do domy
zastawionego łanem chleba
zaduch wieczornej burzy
osiadł pod stopy
unikające własnej wędrówki
wyjałowiony z chęci zrozumienia
odstręczający innych od wspólnego życia
znów arytmia zawrzała
nie muszę z nikim lawirować
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania