Poprzednie częściSzczęśliwa ławka. Część I.

Szczęśliwa ławka. Część VI

Dostajesz SMS-a, o treści.

" Hej, jesteś już w domu? "

Nadawcą był Adam, odpisałaś niechętnie.

" Cześć, tak. "

Po czym schowałaś telefon do kieszeni. Poszłaś do swojego pokoju, weszłaś niepewnym krokiem. Niedaleko szafki, na podłodze były oznaki twojego okaleczania się. To znaczy było widać zaschniętą krew.

- Nawet nie posprzątali. - Mówisz sama do siebie.

Rozglądając się po pokoju, stwierdzasz, że trzeba zrobić porządki. Idziesz na dół, aby zagrzać wodę, bierzesz szczotkę, ścierkę i miskę. Podchodzi do ciebie Amanda i informuje o tym, że jadą na zakupy.

- Spoko. - Odpowiadasz z uśmiechem.

Gdy woda się zagrzała, wlałaś ją do małej, czerwonej miski.

- Kurdę, nie zabiorę się z tym. Będę musiała przyjść tu drugi raz. No dobra, trudno. - Żalisz się sama sobie.

W pokoju kładziesz miskę na biurku, i otwierasz okno. Kładziesz kołdrę i poduszki na parapecie, aby się wywietrzyły. Zabierasz się za układanie ubrań. Nagle poczułaś, ten sam dotyk, gdy jakiś mężczyzna się z tobą szarpał. Szybko wstałaś i się odsunęłaś, okazało się, że to tylko Adam.

- Cześć skarbie, tak bardzo tęskniłem. - Mówi, podchodząc do ciebie.

- Hej, ja też. - Przytulasz się do niego, zapominając o wszystkim.

- Sama jesteś w domu? -

- Mhm. -

- To super. -

- To znaczy, kolega ma przyjść i podać mi lekcje. Będzie chwilę tylko. -

- Kolega?! - Krzyknął ze złości, odsuwając się.

- Tylko kolega, Boże przestań. -

- Koleżanek nie masz? -

- Może i mam. Jak masz zamiar się kłócić to wyjdź. -

- Zamknij się, nigdzie nie idę. Jesteś tylko moja, rozumiesz? -

Jesteś tak bardzo przestraszona, że żadne słowo nie chce przejść ci przez gardło.

" To nie ten sam Adaś. Nie tą osobę pokochałam. "

- No to sobie sprzątaj, a ja popatrzę. -

- Nie pomożesz mi? - Pytasz.

- Żałosna jesteś. -

- Aha, dzięki. -

Po dwudziestu minutach, rozlega się dźwięk dzwonka.

- Ja odbiorę te twoje lekcje. - Powiedział schodząc na dół. Ku twojemu zdziwieniu, wraca szybko. Nie miał ani zeszytów, ani żadnych książek.

- Kolega, powiedział, że jednak ci nie przyniesie książek. -

Od razu wiedziałaś, że coś jest nie tak.

- Co mu zrobiłeś? - Mówisz zdenerwowana.

- Za ładną miał twarz, to mu ją trochę obiłem. -

- Żartujesz?! -

- Nie skarbie. Jeżeli jeszcze raz się zbliży do ciebie jakiś chłopak, to tego pożałujesz. -

- Wyjdź! -

- Wyjdę, ale pamiętaj o tym. -

Gdy wychodzi, ledwo powstrzymujesz łzy. Siadasz na łóżku, przypominasz sobie chwile, gdy go poznałaś, gdy był taki czuły. Słyszysz parkujący samochód, to rodzice z Amandą.

- Dobra, trzeba się ogarnąć. -

Wycierasz łzy, chusteczką. Bierzesz do ręki pamiętnik, który dostałaś od Amandy, na powitanie. Otwierasz na pierwszej stronie i zaczynasz pisać.

" Drogi pamiętniku, na imię mi Zyta. Będziesz moim przyjacielem, który będzie wiedział o mnie wszystko. Mam 16 lat, mam dosyć nienormalną rodzinę. Tylko moja siostrzyczka Amanda, jest normalna. Ojciec pije, bije nas, matka nie jest lepsza. Niedawno chciałam się zabić, zostawić to wszystko. Niestety nadal żyje, mój chłopak Adam, kiedyś słodki, miły, ułożony chłopak. Teraz po tym jak ktoś mnie zgwałcił, zmienił się diametralnie. Jest chamski, arogancki, bez uczuć. Mam przeczucie, że to on za wszystkim stoi, ale nie mam dowód. Boję się go... "

Przestałaś pisać, gdy do pokoju wpadła Amanda.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Sky300 10.05.2015
    Daję 4. Dobre opowiadanie ale możesz robić więcej opisów, żeby można było sobie lepiej to wszystko wyobrazić ;)
  • Tajemnicza... 10.05.2015
    Dzięki, na następny raz postaram się zrobić więcej opisów :)
  • DuŚka ^.^ 13.05.2015
    Czekałam na Twoje opowiadanie , podoba mi się , bardzo ;)
  • NataliaO 13.05.2015
    Mało opisów, ale dobrze czytało się rozmowę. Wyszła poprawnie, nic nie było ciężkie ani sztuczne; rozmowa była spoko; 4:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania