Poprzednie częściżycie z żelaza 1 list

życie z żelaza 3 list

Drogi Ojcze!

Dziś piszę do Ciebie kolejny list, ten, który może wydać ci się bez sensu, Wiem. Jednak wierzę, że coś się w Tobie zmieniło. Może, to tylko nadzieja, ale uważam, że ten cały świat, zależy tylko od nas, tylko my mamy na niego wpływ. Dlatego wszystkie rzeczy dobre, czy złe są naszą winą, naszą pracą, niczyją inną, a to dlatego, że jesteśmy sobą. A czasami nie wiemy, dlatego, to odkrywamy na nowo, szukamy siebie Ojcze.

Dziś Ojcze wywrócilam się rolkami na beton, co nie jest zbyt ciekawe. Ludzie w mieście, dziwnie się na mnie patrzą, gdy mam je na nogach, jakby nie można było. A w mieście chodzi się tylko po zakupy, jakby sklepy usunąć, nie zostałoby nic. Może ktoś, to lubi, ale nie ja. Moja rana na kolanie była dość duża i leciała mi krew, gdy wróciłam do domu, to z szafki wyjęłam bandaż, kiedy zobaczyła, to mama, przeraziła się, chyba nie zostanę pielęgniarką, ale nauczyłam się jednego, nałożenie opatrunku, też jest sztuką. Ja obwiązałam, trochę nierówno, ale w kilka dni rana się zagoi, tak myślę.

W szkole oglądaliśmy film, wyobraź sobie, że to nie był film naukowy, ich nie lubię. Są trochę trudne jak na szóstoklasistkę. Ale oglądaliśmy film, to znaczy bajkę, o myszy. Nie znam jej tytułu, ale kiedy wydawała ten piskliwy dźwięk, to cała klasa, idąc do drugiej klasy, wydała ten sam dźwięk. Było, to urocze i zabawne, a ty kogo udajesz?

Jestem humanistką, zdecydowanie nie idą mi przedmioty ścisłe, a ty kim byłeś? Uczę się więc średnio, więcej jest przedmiotów ścisłych, ale daję radę. U nas klasa jest podzielona, ale nie wiem, jak to by wypadło, nie chcę mi się, nawet nad tym myśleć.

Wiesz, że przyroda jest piękna, ponieważ ci to mówiłam Ojcze, ale co jak tego nie przeczytasz, jak nigdy się nie dowiesz. Więc wysyłam do Ciebie poza listem, pewien znak, ale musisz, go sam odszukać lub odczytać. Na niebie ono jest, ale wiem, że go nie możesz zobaczyć przy celi. Znajdziesz go w sercach innych ludzi, nie znam ludzi z więzienia, ale każdy mi mówi, że to okropni ludzie. Nie wiem. Ojcze, mam dwanaście lat, czy to dużo? Sądzę, że tak, dlatego czuję się tak staro, choć ty musisz żyć chyba przed naszą erą, a co dopiero babcia i dziadek, ale oni są bardzo kochani, to chyba dlatego, że tyle na tym świecie przebywają. Dziś pozostawiam cię więc z pytaniem, czy widziałeś dinozaury? Ciekawe, jak to wtedy było. Ale żaden cię nie zjadł z mięsożernych, masz szczęście...

Twa córka

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pasja 01.02.2017
    Smutne i prawdziwe. Przed laty Rysiek Riedel śpiewał list do mamy i Violetta Villas też. A do ojca piszesz ty ? Pozdrawiam ciepło i 5
  • natka1956 02.02.2017
    Myślałam, że nikt się nie donyśli. Ale tak, to ja piszę w formie listu, opowiadanio-książki. Dzięki
  • Tanaris 02.02.2017
    Życiowe i smutne. Kolejna 5 leci ;)
  • natka1956 02.02.2017
    Dziekuje ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania