3NStyl - Lustrzany duch (kim jest niewidoma?)
w temacie: Wyjść z siebie i stanąć obok.
Zawsze czułam się niekompletna. Zawsze kogoś mi brakowało, choć miałam pełną rodzinę. Kochających rodziców, na których mogłam liczyć. A mimo to czułam się samotna, dlatego wymyśliłam sobie niewidzialną koleżankę, której skrycie się zwierzałam.
Pamiętam pewne wydarzenie, które długo nie dawało mi spokoju.
Miałam około jedenastu lat, stałam z rodzicami na peronie i gdzieś w tłumie mignęła znajoma sylwetka. Stawałam na palcach, ale nie udało mi się jej wypatrzeć w tłumie.
Po kilku latach podobna sytuacja miała miejsce na zawodach tanecznych, w których brałam udział.
W czasie przerwy poszłam do szatni i tam ponownie ją zobaczyłam. Rozmawiała z kimś, uśmiechała się, a jej oczy błyszczały, jak gwiazdy. Nie mogłam odwrócić wzroku, a jednocześnie bałam się wykonać inny ruch.
Stałam i patrzyłam na siebie, a ona mnie nie widziała, nie dostrzegła, nie zobaczyła, nie zwróciła uwagi!
To było takie… nierzeczywiste.
Zaczynałam podejrzewać u siebie chorobę psychiczną i byłam tą myślą przerażona.
Coraz gorzej się czułam, miałam koszmarne migreny, które pokrzyżowały mi wiele planów.
Po ukończeniu szkoły średniej wyjechałam do dużego miasta na studia. Zamieszkałam w akademiku i pilnie szukałam niewymagającej pracy, by pogodzić ją z nauką.
Po kilku tygodniach udało mi się znaleźć, jako opiekunka osób niepełnosprawnych, co korelowało z kierunkiem studiów.
Mijały dni i tygodnie.
Czułam się dobrze, radziłam sobie w pracy i na studiach. Dzwoniłam do rodziców i oni także czuli, że układa mi się dobrze, że migreny mijają i nie muszą się o mnie martwić.
Wszystko się układało do dnia, w którym nie zobaczyłam ducha samej siebie!
Stała blisko mnie, a ja bałam się drgnąć. Bałam się odezwać. Byłam sparaliżowana myślą, że tracę rozum. Z oczu spłynęły łzy i wtedy…
— Dziewczyny, jakie wy jesteście do siebie podobne!
— To pani ją widzi?! — wykrztusiłam?
— Oczywiście, że widzę. To Łucja nasza podopieczna, która jednocześnie jest opiekunką innych. Łucja jest niewidoma, ale bardzo zaradna. Musicie bliżej się poznać, jesteście jak dwie krople wody.
Komentarze (14)
SandraR
Szpilka
Być może SandraR :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania