3NStyl - Odludzia (kim jest mieszkaniec?)
w tematach: Mała miejscowość w małym kraju. Jak przeżyć koniec świata, jeśli wcale ci na tym nie zależy.
Miasto jakich wiele na świecie. A raczej mieścina bez uliczek i zegara. Ale jeśli chodzi o kraj, to już nie taki pospolity. Ciągnął się od jego urodzenia, aż po dzisiejszy listopad. Z którym to, po drodze nie było. Południe grodził mur, a raczej jego szczątki zwisające nad głębokim osuwiskiem. W dole widniały niedokończone sprawy. Od zachodu odgradzał las gęsty i ponury. Więcej igieł niż liści. Zaś północny horyzont zamykał łańcuch niewysokich gór. Wyglądały tak, jak gdyby ktoś wyjął nóż i w rozgwieżdżonym niebie wyciął równe łuki, zostawiając czarną ciszę. Na wschodzie stał dom z rozpostartym widokiem na bezpłodne pole. A za nim długo nic. Wrzosowiska i koniec świata. Kiedy i gdzie się kończyły? Jeszcze nie dziś. Kiedyś, tam się zapuści pod osłoną nocy…
ostrze księżyca
ścigane przez strzępy chmur
rozrzuca cienie
Komentarze (10)
Z francuskiego? :)
O kurdę, ale masz fajnie, dawno nie byłam u Żabojadów, ale żabie udko jadłam :)
Na wiosnę, zimą nie lubię :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania