Drabble - słuch doskonały
W odwiedziny przyszły dwie babunie. Gospodyni do wielkiej izby zaprosiła. Kawa, ciastka były już uszykowane, czyli tak jak być powinno. Aby nie tracić czasu, jedna do drugiej tak mówiła:
- Dyć to się w głowie nie mieści. Ino posłuchajcie mnie. - Na to druga.
- Kryśka, a daj mi przy okazji nowe gazety poczytać.
Gospodyni się uśmiechnęła i słuchała, co ma też ta jej Monia do powiedzenia.
- Parno, duszno - kontynuowała - więc przeca czułam, że zaraz się uduszę. Wyskakuję z łóżka prawie golusieńka. I ino otwieram okno, a tu za każdym razem wpuszczam bąka. Istne piekło.
Kobiety wybuchły śmiechem, ponieważ zamiast wpuszczam usłyszały puszczam.
Komentarze (18)
5
I to jest właśnie smutne :(
Całą majówke lało to teraz czas na upał jak z Afryki xD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania