Drabble - trzeci poziom
Tną mnie na kawałki, bo uwielbiają, kiedy jestem na szczycie góry smakoszy. Czuję, jak smar pode mną szepcze erotyczne słówka, typu maźnij mnie, dotykaj i rób ze mną co tylko zechcesz. Ktoś nami trzęsie, więc wykorzystuję sytuację i jestem jeszcze bardziej śliski i liże ją, moją ukochaną. Na samo wspomnienie robi mi się jeszcze bardziej żółto. Sąsiad na dole tylko czasem chrupnie, żebyśmy byli cicho.
Nie jeden się temu dziwi i zastanawia, co we mnie jest takiego wyjątkowego. Ale co z tego. Już czas. Otwierają swoje usta. Robią jeden kęs za drugim. Chleb, masło i ja - banan, zostajemy szybko zjedzeni.
Komentarze (27)
Oki, widzisz, mam nowe połączenie smakowe :D
Oki, napiszę, akurat dzisiaj nie mam bananów w domu, muszę kupić :P
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania