Poprzednie częściLubię 1

Lubię 4

Gra w nanizania

 

szerzy się mgła w szczerym polu

póki nikt nie widzi

zawiesza krople

 

noc wygrywa ostatnie akordy ciszy

na pustej pięciolini

miękkim dotykiem wiem że jesteś

dzień jest jak pokój przechodni z aneksem

między sypialniami

chrobocze chrabąszcz chitynowym skrzydłem o wieko

pudełeczko trzęsie się i podskakuje po stole

dziecko przez okno

najwyższy czas ostatnią minutę wywleka

 

między jawą a snem

jak chmury nocą które odbijają blask miasta

przepływamy przez siebie

z głośnym oddechem który paruje na szybie

i na pewno jest jakiś bóg

co układa parę w krople jak gwiazdy nad chmurami

i jak dziecko które złapało chrabąszcza w pudełko i zapomniało na stole

w pokoju przechodnim z aneksem między sypialniami

przez otwarte okno przez które wyszło

zaczyna się dzień

rozświetla rosę unosi mgłę

a oddechy nasze spokojne i na miękkiej skórze krople

stapiamy

dolegamy do siebie

bezobjawowo

pomiędzy jawą a snem

Następne częściLubię 5 Lubię 6 Lubię 7

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Trzy Cztery dwa lata temu
    szerzy się mgła w szczerym polu
    póki nikt nie widzi
    zawiesza krople

    miękkim dotykiem wiem że jesteś

    - o, to fajne, wywaliłam wersy z akordami ciszy, bo bez nich przejście do "miękkiego dotyku" jest lepsze. Nawet widać wtedy związek między "nikt nie widzi", a "wiem". Jakaś taka tajemnica w tym się pojawia. Resztę bym przycięła, poprzestawiała.
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Bardzo dużo pracy żeby to rozplątać i wycinać motywy. Oczywiście możnaby. Bazą tego wiersza jest scena początkowa z Antychrysta von Triera
  • Dementor Biały dwa lata temu
    A do poprawienia tego txt potrzebowałbym drugiej osoby, jeżeli miałbym go zmienić to najpewniej wylądowałby w koszu.

    Propozycje wycięcia akordow przemyśle, dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania