Poprzednie częściMiłość w czasach wojny

Miłość pod Babią Górą

Adam i Zofia byli razem od dzieciństwa. Urodzili się i wychowali w Zawoi, największej wsi w Polsce, położonej u podnóża Babiogórskiego Parku Narodowego. Kochali się bezgranicznie i marzyli o wspólnym życiu. Adam był góralem z krwi i kości, pasjonował się górskimi wędrówkami i narciarstwem. Zofia była góralką z duszy, uwielbiała śpiewać i tańczyć przy muzyce ludowej. Oboje byli związani z tradycją i kulturą swojego regionu.

 

Kiedy skończyli osiemnaście lat, postanowili się pobrać i zamieszkać w małym domku na skraju wsi. Rodzice i przyjaciele weselili się z nimi i życzyli im szczęścia. Adam i Zofia byli szczęśliwi i spełnieni. Codziennie rano witali się z słońcem, które odbijało się od szczytów Babiej Góry. Codziennie wieczorem podziwiali gwiazdy, które migotały nad ich głowami. Cieszyli się każdą chwilą spędzoną razem.

 

Ich życie było proste, ale pełne miłości. Pracowali razem na roli i w gospodarstwie, hodując krowy, owce i konie. W wolnym czasie chodzili po lesie, zbierając grzyby, jagody i zioła. Czasem spotykali się z dzikimi zwierzętami, które żyły w parku narodowym. Widzieli jelenie, sarny, dziki, lisy, zające i wiele innych. Adam i Zofia szanowali przyrodę i nie przeszkadzali jej.

 

W zimie jeździli na nartach i sankach, bawili się na śniegu i organizowali kuligi. Wieczorami rozpalali ognisko i grzali się przy nim, opowiadając sobie historie i sekrety. Czasem dołączali do nich sąsiedzi i znajomi, śpiewali i tańczyli razem, ciesząc się z życia. Adam i Zofia byli lubiani i szanowani przez wszystkich.

 

Wiosną podziwiali budzącą się do życia przyrodę, kwitnące kwiaty i zielone liście. Latem kąpali się w rzece i jeziorze, chłodząc się w upalne dni. Jesienią zbierali plony i przygotowywali się do zimy, susząc i konserwując owoce i warzywa. W każdej porze roku znajdowali coś pięknego i ciekawego do zrobienia.

 

Byli razem przez wiele lat. Doczekali się trojga dzieci, które wychowali na dobrych i mądrych ludzi. Przeżyli wiele radości i smutków, sukcesów i porażek, ale nigdy się nie poddali i nie zwątpili w swoją miłość. Byli dla siebie wsparciem i oparciem, przyjacielem i kochankiem, towarzyszem i partnerem. Byli szczęśliwi i spełnieni.

 

Zmarli w tym samym dniu, trzymając się za ręce. Zostawili po sobie wiele dobrych wspomnień i pięknych śladów. Ich dzieci, wnuki i prawnuki pielęgnowali ich pamięć i kontynuowali ich dzieło. Adam i Zofia byli legendą i wzorem dla wszystkich, którzy kochali się pod Babią Górą.

 

*****

***

 

Adam i Zofia byli dumni ze swoich dzieci, które dorosły i założyły własne rodziny. Każde z nich miało swoje pasje i zainteresowania, ale nie zapomniało o swoich korzeniach i tradycjach. Adam i Zofia często odwiedzali ich i bawili się z wnukami i prawnukami. Cieszyli się, że mogą im przekazać swoją wiedzę i doświadczenie, a także swoją miłość do Zawoi i Babiej Góry.

 

Ich dzieci były im bardzo wdzięczne i szanowały ich. Wiedziały, że Adam i Zofia poświęcili wiele dla ich szczęścia i rozwoju. Dlatego postanowiły zrobić im niespodziankę na ich pięćdziesiątą rocznicę ślubu. Zorganizowały im uroczystą kolację w Karczmie Rzym, zaprosiły wszystkich ich przyjaciół i znajomych, a także przygotowały im specjalny prezent.

 

Prezentem był album ze zdjęciami i wspomnieniami z całego ich życia. Były tam zdjęcia z ich dzieciństwa, młodości, ślubu, narodzin dzieci, wnuków i prawnuków, a także z ich podróży, wycieczek i imprez. Były tam też listy, kartki, rysunki i inne pamiątki, które świadczyły o ich miłości i wierności. Album był pięknie oprawiony i ozdobiony.

 

Adam i Zofia byli bardzo wzruszeni i zaskoczeni tym prezentem. Przeglądali go z zachwytem i łzami w oczach, wspominając wszystkie chwile, które przeżyli razem. Podziękowali swoim dzieciom i wszystkim obecnym za tak wspaniały gest. Powiedzieli, że to najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek dostali. Powiedzieli też, że są bardzo szczęśliwi i spełnieni, że mają taką rodzinę i takich przyjaciół.

 

Wszyscy się ucieszyli i pogratulowali im tak długiego i pięknego związku. Potem wszyscy zaczęli się bawić, śpiewać i tańczyć, ciesząc się z życia. Adam i Zofia trzymali się za ręce i patrzyli sobie w oczy, jakby byli nadal zakochanymi nastolatkami. Byli razem i niczego więcej nie potrzebowali. Byli szczęśliwi i spełnieni.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Skorpionka 4 miesiące temu
    Chyba tym razem brak pomysłu?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania