Poprzednie częściMiłość w czasach wojny

Miłość ponad wszystko

Anna i Marek byli sąsiadami od dzieciństwa. Zawsze się lubili i bawili razem, aż do dnia, kiedy Anna musiała wyjechać z rodzicami do innego miasta. Przez lata utrzymywali kontakt listowny, a potem telefoniczny i internetowy. Pewnego dnia Anna zadzwoniła do Marka i powiedziała, że wraca do swojego rodzinnego domu. Marek był bardzo szczęśliwy i nie mógł się doczekać spotkania z nią.

 

Kiedy się zobaczyli, poczuli, że coś się zmieniło między nimi. Nie byli już tylko przyjaciółmi, ale czuli do siebie coś więcej. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia i zaczęli spotykać się częściej. Byli dla siebie bardzo dobrzy i opiekowali się sobą nawzajem. Nie przejmowali się tym, co mówią inni ludzie, bo wiedzieli, że ich miłość jest prawdziwa i silna.

 

Jednak nie wszystkim się to podobało. Wśród sąsiadów byli tacy, którzy zazdrościli im szczęścia i próbowali im dokuczać. Rozsiewali plotki o nich, robili im psikusy i niszczyli ich rzeczy. Anna i Marek byli smutni i zranieni tymi zachowaniami, ale nie chcieli odpłacać złem za zło. Postanowili starać się o to, co jest dobre dla wszystkich ludzi i wybaczać im ich błędy. Uważali, że jest to wyraz miłości bliźniego, która jest jednym z najważniejszych przykazań chrześcijańskich.

 

Pewnego razu jeden z sąsiadów, który najbardziej im dokuczał, miał wypadek samochodowy. Jego samochód wpadł do rowu i zaczął się palić. Nikt nie chciał mu pomóc, bo wszyscy go nie lubili. Tylko Anna i Marek pobiegli do niego i wyciągnęli go z płonącego pojazdu. Zadzwonili po karetkę i poczekali z nim na pomoc. Sąsiad był bardzo zdziwiony i wdzięczny za to, co zrobili dla niego. Przeprosił ich za wszystko, co im zrobił i poprosił o wybaczenie. Anna i Marek uśmiechnęli się do niego i powiedzieli, że nie mają mu za złe i że chcą być jego przyjaciółmi.

 

Od tego dnia wszystko się zmieniło. Sąsiad stał się lepszym człowiekiem i przestał dokuczać innym ludziom. Zaprzyjaźnił się z Anną i Markiem i często ich odwiedzał. Pozostali sąsiedzi też zmienili swoje nastawienie do nich i zaczęli ich szanować i lubić. Anna i Marek byli bardzo szczęśliwi i żyli w harmonii ze sobą i ze światem.

 

Koniec.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Belzebub 9 miesięcy temu
    Taką miłość to mógłby jeszcze Maciuś z klany wymyśleć...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania