Nienawiść + list Do tatusia
Drogi ojcze,
pragnę Ci podziękować za to, że mogłem odkryć to, co czasem bywa piękne, a czasem jest jak zwykła prostytutka. Dziękuje za życie, które lubi się pierdolić, aby potem powstać z kolan. Dziś piszę ten list, byś wiedział, że istnieję.
Tato to siedzi we mnie. Wszystko to, co bezwzględne. Jestem tak samo, jak Ty, jednym z bystrych węży. Na szczęście nie każdy to grzechotnik, walczę nadal do ostatniej kropli. Iskrę w oczach mam po Tobie, tak jak mój zniosły ton. Nienawidzę tak jak Ty, chciałbym, żebyś się zalał krwią. I, mimo że nie mam gołębia w dłoniach, to wszystko leci mi z rąk.
Mam kły jak brzytwy i krok nieuchwytny. Strzeż się złego, to spada na bogatego i biednego. Nie zawsze warto się modlić, czasem siedem razy pomyśl. Czy warto było pobić, czy warto utwierdzać ostatnią myśl? Czuję Twoją obecność, pragnę być niewidzialny. Wkrótce ujrzysz moje barwy.
Czarno biała prawda lubi brudzić szkło na oczach. Stałeś już nie raz na granicach, klifach, zboczach. Dziś stoję ja, na krawędzi światów dwóch. I choć słabnie mój balans, przyjdę do Ciebie jako duch.
Dałeś zło, obłęd i nienawiść. Oddam ból, krzywdę i zawiść.
Nie dałeś troski, bliskości i miłości. Nie dam połamać swoich kości.
Dałeś rozpacz i cierpienie. Oddam śmierć i więzienie.
Nie dałeś żyć mi w mym pokoju. Nie dam spoczywać Ci w spokoju.
Zapomniałem już o ludzkich łzach. Zapomniałem już, co to ludzki strach.
Pamiętam nadal, Twoją twarz. Pragnę oddać Ci to, co jeszcze masz.
Zapomniałem już o żalu i stracie. Zapomniałem jak wyglądam, kiedy płacze.
Pamiętam, że życzyłem śmierci uparcie. Pamiętam jeszcze o tacie.
Komentarze (13)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania