nstyl /64/ - trzmiel świadkiem - Szpilka O!💋🍇

🍇w tematacie: jagodowe usta 💋

 

w borówkowych krzewinkach utknęliśmy na dobre

zaprzątnięci po uszy na dziwnie długie chwile

zrywaliśmy jagody tego lata przybyłe

poczerniały nam usta i rozszalał się oddech

 

nie wiem jak to się stało że w nagłej jednej chwili

wygarniając jagody podane mi na dłoni

raptem rumieniec zdrajca czyjeś oblicze spłonił

i wargi jagodowe przybliżyłem ku szyi

 

zadrżały owocowe krzewinki a trzmiel świadkiem

gdy usta całowałem od borówek sczerniałe

a spazm i gorączka wciąż wstrząsały głodnym ciałem

kiedy strzelisty młodnik chłonął żądzę ukradkiem

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Tam żuk, tutaj trzmiel w erotycznym wydaniu O!
  • Kieślor miesiąc temu
    O!!
  • Kieślor
    Zamarłeś?
  • spillo (szpilka II) miesiąc temu
    Wiosna, żuki i trzmiele też czują zew natury ¬‿¬
  • A jakże, czują i wariują O!
  • spillo (szpilka II) miesiąc temu
    Stylowy

    My też bardziej radośnie
    przy wiośnie...

    się zachowujemy ¬‿¬
  • spillo (szpilka II) miesiąc temu
    Weekend cudny będzie, się wybiorę na wycieczkę - tartinki, sałatki i 'skumbrie w tomacie' w lesie smakują wybornie ¬‿¬
  • spillo (szpilka II) i piwencjo O!
  • spillo (szpilka II) miesiąc temu
    Stylowy

    No, baaaaaa ¬‿¬
  • spillo (szpilka II)
    lalala zabawa trwa
  • Pasja miesiąc temu
    Po Leśmianowsku zabrzmiało. Bardzo ładne, Myślę, że Szpilka
  • A jak, Nieppowtarzalni niczego się nie boją O! Szpilka tym bardziej
  • spillo (szpilka II) tydzień temu
    Brawo, Pasja ୧⍤⃝💐
  • spillo (szpilka II) tydzień temu
    Dziękuję za ładne, ano, Leśmianowskie dzieło:

    W malinowym chruśniaku

    W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
    Zapodziani po głowy, przez długie godziny
    Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
    Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

    Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
    Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
    Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
    I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

    Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
    A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
    Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
    Owoce, przepojone wonią twego ciała.

    I stały się maliny narzędziem pieszczoty
    Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
    Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
    I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

    I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
    Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
    Porwałem twoje dłonie — oddałaś w skupieniu,
    A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.
  • Dekaos Dondi miesiąc temu
    Stawiam na Szpilkę, bo lubi też jak drzewiej. No chyba, że zmyłka jakiegoś nicponia:~)
    Jakie to ładne i bogate w czytelniczym brzmieniu🍇
    Tak nieco sonetem trąci🍇z uwagi na rozkład rymów.
    I niedokładnych!!
  • W nicponia radziłbym zainwestować O!
  • spillo (szpilka II) tydzień temu
    Brawo, Dekaos ୧⍤⃝💐

    Dziękuję za ładne i bogate, to parafraza wiersza Leśmiana, piękny erotyk ¬‿¬

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania