Oni, zapomnieni – Jej pytania mnie irytują
– Kim on dla ciebie jest? – spytała psycholog tym razem obserwując wszystko czujniej.
Dziewczyna przyjrzała się swojej rozmówczyni z pogardliwym wyrazem twarzy. Siedziała rozluźniona, a nawet znudzona.
– To mój kochanek – odparła starając się zabrzmieć jak najbardziej naturalnie – W nocy robimy takie rzeczy, że pani sobie nawet nie wyobraża. Tylko trochę – skrzywiła nagle twarz – ciężko mi się potem chodzi.
Psycholog wpatrywała się w dziewczynę, a na jej twarzy pojawiały się co chwila inne emocje. Na początku było to zdziwienie, potem złość (spowodowana najpewniej poczynionym żartem z jej szanownej osoby) a teraz wyglądało to na coś w stylu zażenowania.
Dziewczyna patrzyła głęboko w oczy oponentki, oblizując przy tym wargi i zęby. W końcu roześmiała się jednak.
– No przecież żartuję, ludzie, co z wami? To mój dobry kolega – powiedziała tym razem bez udawania.
– Hmm... – mruknęła pod nosem psycholog i zapisała coś w zeszycie kręcąc przy tym głową.
Dziewczyna rozglądała się po pokoju zniecierpliwiona.
– A czy masz tu jakichś innych kolegów lub koleżanki?
– Nie, po co mi? Ludzie tutaj to kompletni kretyni. On tylko nim nie jest, więc się z nim zadaję – odparła krótko obkręcając włosy wokół palców. Leżała już niemal na fotelu.
– Czyli, jak rozumiem, nie próbowałaś zawierać nowych znajomości? – spytała notując od razu. Nie podniosła wzroku.
– Nie. I nie zamierzam – odrzekła wypuszczając powietrze – Mogę już iść? – spytała wstając z fotela.
Psycholog nie odpowiadała przez chwilę. Patrzyła na dziewczynę, jednak w jej oczach z łatwością odczytać można było poczucie wyższości. Nie było to przyjemnym doświadczeniem.
– Proszę – powiedziała w końcu.
– Dzięki.
Komentarze (10)
starając/ przecinek przed
naturalnie – W/ kropka po naturalnie
a teraz/ przecinek przed a
zeszycie kręcąc/ przecinek pomiędzy
Masz powtórzenie słowa dziewczyna na początku dwóch akapitów. Być może celowe. Ale to jest dobry moment, by sprzedać nam niecnie jakąś informację o niej. Można dać nastolatka. Młoda, no właśnie – blondynka/brunetka czy rudzielec. Albo jakaś-oka:) niebiesko, pieni, zielono... rzuć nam jakiś kąsek:D
Zmieniłabym szyk na: tylko on nim nie jest
krótko obkręcając/ przecinek pomiędzy (pamiętaj o przecinkach przed imiesłowami)
Znowu szyk – już niemal leżała na fotelu
spytała notując/ też przecinek pomiędzy
Przecinek przed wypuszczając i wstając i kropka przed mogę już iść.
//
Nadal wietrzę kłopoty. Ta część tylko potwierdza moje przypuszczenia. Podoba mi się cięty żart bohaterki. Uśmiechnęłam się szczerze, czytając :)
Dziękuję!
A nienawiść do pani psycholog się pogłębila.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania