Niestety. Nie zawsze jest sprawiedliwe. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Miło mi niezwykle. Pozdrawiam.
Słuszna uwaga. Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz.
Jestem pod wrażeniem. Już któryś raz czytam i za każdym razem odkrywam coś zupełnie innego. Poruszające...
Zdecydowanie najlepszy rozdział póki co. Rzuca się w oczy od razu, że jest staranniej napisany. Jednakże dam Ci radę: zwolnij akcję i bardziej skup się na psychice bohaterki. Wtaczaj fragmenty...
Witaj Betti. Dziękuję, że mnie odwiedziłaś. Cóż, tutaj rolę grała choroba psychiczna. Matka rzuciła leki.
"Nagle brama się sama otworzyła, a ja przez nią wszedłem, następnie otworzyłem drzwi." - zobacz, jak to zdanie leży i kwiczy. Jest bardzo nienaturalne, sztuczne, błędne. Może coś...
Opowiadanie miałoby potencjał, gdybyś bardziej się do niego przyłożyła. Interpunkcja leży, błędy składniowe, patusiarskie dialogi, które tylko psują klimat i dużo powtórzeń. No nic,...
Końcówka faktycznie dobra i średnio pasuje mi do poprzednich wersów - te zdają się być nieco banalne. Może i tekst ma swój urok, lecz ja tego nie czuję.
Momentami naprawdę bardzo mocne. Plus ode mnie za końcówkę. Przyjemnie się czytało.
Nie przebrnęłam do końca. Tak jak poprzednicy mówią...
Wiesz co, nie pamiętam, kiedy napisałam coś pozytywnego... To już chyba taki mój styl. :) Dziękuję Ci bardzo. Miłego dnia!
Tjeri, dziękuję bardzo za wizytę i pokrzepiające słowa. Jest mi bardzo miło. Co do kolejności/numerologii - już sama nie wiem. Zbadam sprawę później. Zależało mi, aby jak najlepiej...
Dziękuję, że mnie odwiedziłaś i zostawiłaś komentarz. Wiesz, moje opowiadania są zazwyczaj surrealistyczne. Przerysowana rzeczywistość. Pozdrawiam Cie.
Aisak, rozumiem Cię, we mnie również często milczy. Trzymam kciuki za powrót głosu. :) Miłego dzionka.
Tak na stałe zakończyłaś pisarski staż? No coś Ty.
Przybyłam i ja. Trochę zawirowania z przecinkami, to mi się w oczy rzuciło. Czasami też zdania niespójne, jakby wyrwane z kontekstu. Część bym połączyła, a nie rozdzielała kroplami. Taka...
Dlaczego tak wszystko poznikało?
Ojej, kogo ja tu widzę, dziękuję bardzo! Smutne, smutne, jakoś w tych klimatach mi najlepiej. Jak masz watkę, to już prawie przygotowana! Kwasek cytrynowy można zastąpić cytryną. :D Choć...
Dokładnie, Refluksie. Dziękuję za wizytę. Co to za lykend?
Dziękuję serdecznie. :)
Dziękuję bardzo. Miło mi. Pozdrawiam!
Upadły(D.F), kogo ja widzę... Tak myslalam, że się jeszcze tutaj spotkamy.. Powrotem tego nie nazwę, bo byłoby ich zbyt dużo... Chwilowy napływ weny, tak właściwiej. Dziękuję za komentarz....
Dziękuję Ci bardzo, Refluksie, za miły komentarz. Pozdrawiam cieplutko.
A zapraszam, En.
Dziękuję bardzo za wyhaczenie błędu.
Narratorowi dzieciństwo zostało odebrane. Przez wspomnienia znowu staje się tym bezradnym dzieckiem.
Dziękuję bardzo za odwiedziny. Miłego dnia.
Przybywam i ja, zobaczyć coś Twojego.
Bardzo dobry tekst. Przede wszystkim: masz urzekający styl. Opowiadanie dla mnie oprawione bajkowo, subtelnie, a trafia do głowy i miażdży, dotyka...
Tak. Chodziło mi o wprowadzenie czytelnika w świat chłopaka, gdzie uczucia zanikają, wieje chłodem. Dziękuję bardzo za odwiedziny. Miłego dnia.
Mam nadzieję, że nie przez błędy. :D
Dziękuję za odwiedziny.
Miałam nadzieję, że znajdę wiersz zlepiony z tytułów, ale totalnie nie mam go na horyzoncie. Czyżbyś usunął?
