hm, o ile dobrze kojarzę pani aktywność, to chyba ostatnia opinia jest spod 18 rozdziału (jeszcze nie odpisałam, ale nadrobię!), po którym są jeszcze 19 i 20, no i dopiero po nich epilog....
Ojej, dziękuję! Przyznam się, że mimo początkowych gaf, jak klasy 1-3 mimo amerykańskich imion, tym razem się zmusiłam do poszukiwań informacji. Niedawno przerobiłam pewne sceny, także...
och, no to jest jednak dość specyficzna tematyka. mimo to wrzucam tutaj dalsze rozdziały, gdyby kogoś początek zainteresował.
zgadzam się!
voeyury, z worda*
madoka, jeśli nie korzystasz worda, w którym wystarczy prosta kombinacja, pauzę możesz wprowadzić przytrzymując alt i po kolei wprowadzając z klawiatury numerycznej 0151 (:
dziękuję! już poprawione.
XDDDD ach te fantazje armys
XD nawet się zaśmiałam.
oooj, powiem Ci, że jest coś gorszego - gdy robisz sobie maraton filmowy i nagle skończy się jedzenie. D:
Dziękuję:>
Adam T *męskich homosiów :D
Muszę sobie przeczytać Fuzję od pierwszego sezonu, ale skąd wziąć na to wszystko czas:(
o, a już myślałam, że prócz mnie nikt tutaj nie wrzuca homosiów :D
O, racja, użyłam tego słowa chyba w pierwszym rodziale. :D Bez obaw, już się nie powtórzy.
Dziękuję!
Wprawdzie wcześniej nie miał żadnej okazji do wykazania się. Dopiero teraz pojawiają się "prawdziwe" problemy. Być może stąd bierze się to wrażenie, a być może rzeczywiście...
Tjeri Nie biorę tego za pouczanie, a po prostu opinię, dzięki której mogę zauważyć coś, co dla mnie jest jakby niedostrzegalne.
Główny bohater jest pełnoletni, a sytuacja jego rodziny...
Idealny opis emocji Kuby w trakcie rozmowy z siostrą, mogłam bez problemu wczuć się w jego sytuację.
No cóż, ja osobiście nie mam nic do osób, które nie tolerują homoseksualistów, trans, bo w końcu tolerancja nie kończy się na wspieraniu gejów i lesbijek. Wprawdzie rozumiem, czemu wiele...
Tjeri Rozumiem, wezmę to pod uwagę.
Pewnie kwestia tego, że sama niedawno wyszłam z tego etapu. Patrząc wstecz i tak sporo się zmieniło w moim stylu, także pewnie z czasem znowu coś ulegnie zmianie. Przyznam, że miałam spory...
Uśmiałam się pod koniec xD Aż mnie zabolało, mimo że to nie ta płeć, haha. Ale czego nie robi wyobraźnia.
Oia Ja "bynajmniej" rozumiem jako zamiennik "wcale", typu: "i bynajmniej nie mam na myśli...", a przynajmniej zaobserwowałam takie coś w książkach xD
"Jej czerwony, sięgający do połowy uda płaszcz mocno się wyróżniał, co jej bynajmniej przeszkadzało." - Chyba powinno być "co jej bynajmniej nie przeszkadzało."
A tak...
Nah, o homosiach piszę odkąd pamiętam, jakoś jest mi dzięki temu wygodniej.
Niestety mój Word to jakaś lewa wersja. Wiecznie po angielsku, nie podkreśla kompletnie niczego. A jak już...
Dziękuję:)
Zapamiętam z tym "ach". :D
O, racja. Brakuje tylko, żebym zaczęła wspominać o maturze.
Choć u nas teraz zaczynają pojawiać się coraz to lepsze imiona, jak Brajan chociażby, a nawet Aaron. c':
Wprawdzie widzę ten paradoks na naprawdę wielu źródłach, Wattpad jest chyba najlepszym przykładem. D: Kiedyś bawiłam się w krótsze rozdziały, ale wtedy nie miałam zbyt wielkiego pola...