Poprzednie częściTerapia grupowa część 1

Terapia grupowa część 9

Na planie

 

Renia pomimo pięknej pogody i wakacyjnego nadmiaru czasu nie tapirowała kolorowych włosów i nie ubierała już podkoszulków z krótkim rękawem. Zaborczy Jawor stanowczo tego zabronił, ale długi rękaw był też świetnym schowkiem dla odbitych w uścisku palców chłopaka na chudych przedramionach.

 

Całość w Zeszycie piątym mojej książki Opowiadania z zakładką :)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • MarBe 30.03.2018
    Kiedyś wiadomość po śmierci kogoś bliskiego otrzymywało się na zwykłej kartce papieru i można było ją czytać wielokrotnie całymi latami, aż powstawał nieczytelny gałgan. Współcześnie tylko drogą elektroniczną jak w reklamie "Emma", widocznie papier nie ma przyszłości.
  • KarolaKorman 30.03.2018
    tak, teraz wszystko elektronika, Internet, takie czasy. Może gorsze, może lepsze, ale na pewno szerzej dostępne.
    Pozdrawiam :)
  • Canulas 30.03.2018
    – Ale spódnicę masz taką krótką, że bez problemu każdy dyszel wjechałby w ciebie razem z wozem! – wykrzyczał jej prosto w twarz i…"

    Ale ten list... Karola do kurwy nędzy, kapitalne "na swój sposób"

    "Sprawdzili tylko legitymację szkolną i puścili mnie wolno." - czyli w innym mieście się włóczył?
    Bo tak, na legitymacji by było, że nie.


    No i ok. Część wpisujaca się w deseń.
    Tutaj miażdży list. W ogóle... Ciekawy pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie, Karola.
  • KarolaKorman 30.03.2018
    Włóczył się po Krakowie, a był ze Skawiny, to jakieś, około dwudziestu kilometrów, może trochę mniej. Wakacje były, mógł chłopak zabalować wieczór poprzedni z kolesiami i udało mu się nie zdążyć na busika do miasteczka, a panowie byli wyrozumiali. Żyje, cały i zdrowy, to po co sobie dodatkowych kłopotów robić, puścili wolno
    Już tylko końcówka, niewiele tego zostało, jakieś sześć stron, to wszystko się wyjaśnia.
    Dziękuję, że byłeś :)
  • Canulas 30.03.2018
    KarolaKorman, noo dlatego dopytałem, bom niezrozumiał.
    Tera jest ok.
  • Canulas 30.03.2018
    KarolaKorman, to z ustawieniem maila na "za jakiś czas" - wymysliłaś?
  • KarolaKorman 31.03.2018
    Canulas, nie, podobno da się tak zrobić. To coś jak ustawienie na przypomnienia, ale mnie nie pytaj, jak to czynić. Dowiedziałam się o tym już dawno i kiedyś w opowiadaniu wykorzystałam, ale nie wysyłam emaili, ja w ogóle jestem komputerową nogą :)
    Niech króliczki Ci się mnożą :)
  • Canulas 31.03.2018
    KarolaKorman, dzięki, ale ten motyw mocno intrygujący
  • Justyska 30.03.2018
    List i zaskoczenie ze Jadzka to Iga. Bardzo ciekawa część. Pozdrawiam :)
  • KarolaKorman 30.03.2018
    Fajnie, że udało mi się ją jakoś tak przemycić, że dopiero teraz się domyśliłaś i szczerze mówiąc ciekawa jestem, czy inni też się nie domyślili. Może nie, bo nikt wcześniej nie wspominał :)
    Pozdrawiam serdecznie :)
  • KarolaKorman ja się nie kapnąłem wcześniej, przyznaję się.
    Powiem, że trzymasz poziom zainteresowania w tym opowiadaniu. Nie zapychacz czytających sianem, ale karmisz przekazem.
    Każdy z bohaterów odarty za swojej „zbroi” jest zupełnie innym człowiekiem niż wydawać by się to mogło na pierwszy rzut oka.
    Ilu ludzi oceniamy blednie, nic o nich nie wiedząc?
    Pozdrawiam
  • KarolaKorman 30.03.2018
    A, fajnie, to cel zamierzony, udało się doprowadzić do końca :)
    Jakub też się przyznaje, że wszystkich ocenił na wygląd, a dopiero po rozmowie zmienił opinię. Trochę o to mi właśnie chodziło, by dopatrzeć się w nich kogoś innego niż tylko wygląd, który często jest mylący.
    Cieszę się, że podążasz dalej. Już końcówka, na którą serdecznie zapraszam.
    Pozdrawiam :)
  • KarolaKorman teraz to byś mnie kijami nie odpędzała przed dokończeniem lektury :)
  • Justyska 30.03.2018
    KarolaKorman no jakoś nie zaskoczyłam:) Może mało uważnie czytam heh :) tak czy siak to dobrze dla mnie, zaskoczenie przyszło z zaskoczenia :p
  • KarolaKorman 31.03.2018
    Justyska, cel zamierzony osiągnięty :) Tak miało być, byście się nie domyślili i bardzo się cieszę, że mi się udało. Nie zarzucaj sobie nieuważnego czytania. Już od samego początku tak zakręciłam, bo chciałam to ukryć, skoro się udało, to git :)
    Najlepszego na Wielkanoc :)
  • KarolaKorman 31.03.2018
    Cieszę się :)
    I wesołego kurczaczka :)
  • Pasja 31.03.2018
    Bardzo ciekawie to rozkręciłaś w tej części. Wiadomość przykra. Popierasz problem bezdomności u młodych ludzi. Ale najważniejsze jest to, że każdy z nich zrozumiał ten problem. No i ten koniec z Jadźką? Córką Anny.
    Bardzo ciekawi mnie czy po nakręceniu filmu los ich się polepszy.
    Przypomniałaś mi moją paczkę z młodych lat Karola.
    Pozdrawiam cieplutko
  • KarolaKorman 01.04.2018
    Cieszę się, że mój tekst wywołał wspomnienie młodości :)
    Wszystkiego najlepszego na Wielkanoc :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania