Z dziennika poza sezonem grzewczym kolejna część

Nie mam siły myśleć. Na chodnikach po burzy mnóstwo ślimaków. Dziś widziałam długiego, bardzo długiego wielkości środkowego palca. Przypominał węża. Węży się boję. Omijam z daleka.

 

Nie mam siły. Tylko poranki są ostatnio przyzwoite. Zachowują się z godnością. We wsi szaleje ptasia grypa. Biedne kury w zamknięciu, mało kogutów śpiewa. Tylko w mej pamięci słyszę je najwyraźniej.

I ja biedną kurą jestem - pot się leje.

 

Poranki latem, to okłady z kostkami lodu. Poranek latem - dżentelmen ubrany w krawat, elegancką koszulę, ma nawet marynarkę, ale wolę bez.

- Krawaciarza się zachciało - słyszę czyjś śmiech.

 

Poranek latem, w taki jak dziś, upalny dzień, nie musi rozpinać koszuli, nie musi rozluźniać krawatu.

- Hej Agnieszko! - woła poranek i odkrywa przede mną życie: na chodnikach ślimaki i dżdżownice, jakiś pojedynczy samochód przejeżdża. Tłoczą się w busach robotnicy z rana. E tam... bez kur i kogutów tak w ogóle to życia nie ma.

 

A teraz, zaraz, drogi czytelniku coś napiszę. To wszystko banałem jest, co powyżej, bo podczas poranka, który objawia nam życie, który ujawnia krople rosy, uszlachetnia rysy kolorowych róż, zapładnia bujnością i zielonością, soczystością, (wiadomo, noc też zapładnia po cichu: gdzieś słychać puszczyka, stare meble wydają dziwne dźwięki i środek dnia też przynosi coś nowego może objawić się dziwna niespokojność) gdzieś hen daleko, jeszcze o tym nie wiesz czytelniku, hen daleko zanim tam dojdziesz, nim znajdziesz to wszystko... Poranek letni jest świadkiem, może cichym. Przez niego ujrzysz chylącą się ku ziemi kukurydzę, połamane łany zbóż. Zobaczysz, że twój pieprzony, dziki czerwony mak, którym niedawno temu chwaliłeś się w sieci, stoi teraz nagi. Jeszcze zanim to wszystko zobaczysz, dostaniesz w twarz, a jak już zobaczysz, dostaniesz w upalny dzień.

 

Słońce da ci w mordę.

 

- Uważaj na krawaciarza - słyszę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania