Dave I. Kain - Demon - Wstęp

Wstęp

To nie był sen, spotkało go pewne szczęście. Jego życie odmieniło się z dnia na dzień, można powiedzieć że spotkał go cud. Tak, to ona była tym cudem, cudem dla niego, spełnieniem wszystkich marzeń, odwróceniem złego losu na dobre, wygrał szczęśliwą loterie. Każdy dzień zaczynał od niej, otwierał oczy, a ona była obok, cała dla niego. Ekstaza, to mało powiedziane, ekscytacja jej osobą, dawała mu niewyobrażalną radość, spokój i odpoczynek. Pragnął jej i tylko jej ciała, bardziej i bardziej. Stała się jego światem, światem dobrym, bezpiecznym, pełnym miłości, ekscytacji, zanurzał się w tym świecie, poznawał i badał go co dnia, z coraz to większą rządzą.

Pewnej nocy, obudził się z krzykiem, to tylko zły sen pomyślał, ona nadal jest obok mnie i była. Stała nad nim, w białej piżamie, spokojnie w cieniu nocy, blask księżyca dodawał jej urody. Miała ciemną twarz, stała i patrzyła na niego, jak słup soli, a jej nieziemsko czerwone oczy płonęły piekielnym ogniem.

- Kim jesteś ?!

- To ja, twoja ukochana.

- Nie, jesteś nią, ona była inna, co z nią zrobiłaś, gdzie ona jest?!

- Spójrz na mnie, a znajdziesz odpowiedz.

Wtedy piekielny ogień jej oczu zgasł, wyszła z cienia w blask księżyca .Ujrzał jej twarz, jej normalne błękitne oczy to była ona jego ukochana. Był w szoku nie wiedział co powiedzieć, powtórzył tylko swoje pytanie.

- Kim ty jesteś?!

- Jak widzisz mój miły, jestem twoją ukochaną, zawszę nią byłam i zawszę będę.

- A te oczy, co to było?!

- To moje prawdziwe oblicze, kochanie.

- Oblicze, jakie prawdziwe oblicze do cholery?!

- Skarbie spokojnie, jestem twoim demonem.

- Co, jakim moim demonem? Nie rozumiem, co to wszystko znaczy? O co tu chodzi, wyjaśnij mi natychmiast?!

- Kotku, pomyśl trochę, twoja miłość do mnie, to wszystko co czułeś i co czujesz nadal, nie mogło skończyć się dobrze. Pragnąłeś mnie tak bardzo tylko dla siebie, jestem twoim światem, nic tylko ja. Niestety, tak silne pragnienia, uczucia, przywołały Demona który zamieszkał w moim ciele.

- Demona? Moje uczucia do ciebie przywołały demona? Nie wierze ci, gdzie moja ukochana mów natychmiast albo zadzwonię na policję!

- Policja nic tu nie da, to naprawdę jestem ja, spójrz kochanie, dotknij mnie a przekonasz się że to jestem ja, uwierz mi.

Zrobiła krok w jego stronę, wahał się ale w końcu wstał, zbliżyła się do niego, spokojnie delikatnie złapała go za rękę. Patrzył na nią, patrzył głęboko w jej oczy, szukał szczegółów, ale to naprawdę była ona również patrzyła na niego. Nie pamiętał jak długo patrzyli tak na siebie i trzymali się za ręce. Bał się, widoku tych czerwonych oczu, niecierpliwie wypatrywał czy nagle nie pojawią się znów. Niestety nic się nie wydarzyło.

Przytuliła się do niego, poczuł jej włosy na własnej skórze, ciepły oddech, jej dłonie na plecach, obejmowała go mocno, była gorąca, rozpalona. Jego uczucia stopniowo, wracały, po chwili znów liczyła się tylko ona i miłość do niej. Objął ją mocno, pocałował w usta, pieścił jej ciało, całował namiętnie. Kontynuowali w łóżku, ich miłość kwitła, rodziła owoce, wybuchając eksplozją dzikiej namiętności.

Czuł to, czuł ją, szczęście, radość, czuł wielką moc radości. Ujeżdżała go sprawnie, zwinnie niczym dobry jeździec dziką klaczkę. Wybuchali radością, głośnymi westchnieniami. Pragnął by ta chwila trwała wiecznie zupełnie jak w bajce.

Bajki mają jedną główną zaletę, zawsze kończą się happy and’em.

Piekielny ogień jej oczu wybuchł, ponownie, jej kolana zablokowały jego sprawne ręce, mimo jej drobnej postury nie był w stanie nic zrobić, jakaś nieznana mu siła dociskała jej nagie ciało do niego.

Strach wtargnął w jego serce, patrzyli sobie w oczy, zupełnie jak dawniej, jego ukochana i on, czule uśmiechnęła się do niego i szybkim gwałtownym ruchem ręki, wyrwała mu serce z piersi. I mówią że w nocnym odbiciu jego szklistych martwych oczu, można było dostrzec odbicie czerwonych płomieni, a z jednego płomienia wypłynęła kropla która, nierówno spłynęła po policzku dziewczyny. Kropla czerwonej łzy.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • lea07 31.01.2016
    Całkiem dobre opowiadanie :). Musisz jednak popracować nad powtórzeniami, które czyniął twój tekst nudnym.
  • Dawid Wałeczek 01.02.2016
    dopiero się uczę ,wiec wiesz:P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania