Drabble - Ciepło
- Marian! Ciepło mi!
- Czego się drzesz stara krowo!?
- Co mówisz!? Nic nie słyszę!
- Halina!
- Czego dziadu!?
- Włącz aparat słuchowy idiotko!
- A tak. Teraz lepiej.
- O czym rozmawialiśmy?
- Nie wiem.
- Chodźmy spać.
- Wreszcie coś sensownego.
Tak więc staruszkowie poszli spać. Cały ich pokój się palił jednak nie zauważyli tego. W sumie Halina to spostrzegła, ale zupełnie o tym zapomniała. Niczego nie świadomi starcy opiekali się z wolna w ogniach piekielnych. Ludzie młodsi by zauważyli wzrost temperatury, ale staruszkowie dawno stracili czucie w czymkolwiek. Po około godzinie byli już całkowicie spopieleni.
Puenty nie ma, ale jest morał. Ukryty. Wśród słów. Nie, żartuję.
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania