Drabble - Z piekła rodem
"Z takim wzwodem, jestem chyba z piekła rodem" tak sobie pomyślałem podczas porannych ablucji. Myłem się i szorowałem, pucowałem i sprawnie operowałem dezodorantem. Założyłem ciemną opończę, ciemne okulary i czarne lakiery, mucha też była ciemnogranatowa. Wyrychtowawszy się należycie, spojrzałem w ogromne zwierciadło pokryte już patyną wieków i stwierdziłem, że wyglądam bosko.
Podkręciłem kruczego wąsa i pewnym krokiem, stukając podkutymi obcasami, wyszedłem na dwór.
Do jaskini rozkoszy miałem ledwie paręnaście metrów, więc niespiesznie, wymachując laseczką, cyzelowałem każdy krok. Już za chwileczkę, już za momencik, piątek z Pankracym zacznie się kręcić! I pełen werwy wszedłem do budynku z wielką tablicą "Bank spermy"
Komentarze (14)
PS. Nie wiem czemu, ale przez ułamek sekundy miałam wrażenie, iż bohater wkroczy do... no nie wiem, kościoła czy coś podobnego.
A tu.... "Bank spermy". Czuję się zaskoczona. Pozytywnie. Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania