Dziewczyna z pasją - 1 - Wspomnienia kontra rzeczywistość
Pierwsza wizyta u psychologa. W sumie, Leon mnie do tego namówił. Mieszkam u niego od dwóch dni. Stał się moją nową rodziną. Do starej nie chcę wracać. Nigdy do tego nie powrócę.
Gabinet był w ciepłych barwach. Od razu dodało mi to otuchy. Pani psycholog, po przywitaniu, zaczęła pytać co tak naprawdę się wydarzyło w ciągu ostatnich pięciu miesięcy.
- Widzę, że jesteś szczęśliwa. Wcześniej tak nie było ? - zapytała pani psycholog.
- Niestety, nie było. Wręcz przeciwnie, była to dla mnie udręka. Teraz, powoli dochodzę do siebie. Nie chcę o tym rozmawiać. Wystarczy, że w tamtym domu mnie wyzywali, bili, poniżali. - odpowiedziałam.
- Jesteś pewna, że nie chcesz o tym rozmawiać ? Może bym jakoś pomogła. - zadała kolejne pytanie pani psycholog.
- Nie.... - odparłam, patrząc na Leona, który siedział obok mnie.
- Dobrze. Kolejna wizyta za miesiąc. Może wtedy coś mi opowiesz - zakończyła pani psycholog.
Pożegnałam się i razem z Leonem, wyszłam z gabinetu. Przytulił mnie.
- Potrzebujesz jeszcze czasu, spokojnie. - powiedział.
Nie musiałam odpowiadać. Znał mnie na tyle dobrze, że wiedział co czuję.
- Chcesz iść jeszcze do szkoły ? Jest dopiero 9:30. - zapytał spokojnie.
- Nie, jeszcze nie. Jutro pójdę. Chociaż boję się spotkania z Wojtkiem. - odpowiedziałam.
- Pamiętaj, jeśli twój brat coś Ci zrobi, natychmiast zgłaszasz to Michałowi. - powiedział stanowczo Leon.
I tak, wróciliśmy do domu. Zabrałam się za obróbkę wczorajszych zdjęć autobusów. Trochę tego było, po pięciu godzinach latania z aparatem. Potem odpisałam lekcje. Nie było sensu robić nic więcej. Położyłam się spać. Rano miałam od rana jeździć na linii autobusowej z Leonem.
C.D.N.
Komentarze (6)
- nie stawiaj spacji przed znakiem zapytania
- unikaj powtórzeń
Narazie zostawiam bez oceny i czekam na dalsze części :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania