Karczma Szarlotka . 1

Każdy informator lepszy, gorszy, czasami musi zasięgnąć do innych źródeł, bo nabyte informacje na własną rękę to za mało.

Są miejsca które są wręcz kopalnią informacji. Takim miejscem jest knajpa której nazwa jest nietypowa a zarazem oryginalna – Karczma Szarlotka.

Właśnie tam zmierzałem a że była pora wieczorna natknąłem się na tłum ludzi którzy czekali na swoją kolej aby wejść do środka.

Tak, nie przesłyszeliście się , tłum ludzi. Jest to jedna z popularniejszych knajp w mieście, można powiedzieć że niedługo wciągnie konkurencję.

Ja w odróżnieniu od innych jestem sprytniejszy i mam swoje sposoby. Poszedłem na tył budynku, stanąłem przed metalowymi drzwiami i zapukałem. Stałem i czekałem.

Będąc na skraju cierpliwości która jeszcze we mnie została wyjąłem z kieszeni zegarek.

Kiedy na niego spojrzałem, dostałem białej gorączki. Stałem tutaj od 30 minut. Będąc nabuzowanym zacząłem walić w drzwi na tyle aby ktoś w środku łaskawie przyszedł i mi otworzył. Czekania ciąg dalszy. Postałem jeszcze jakie 5 minut i gdy miałem już odchodzić, ku mojemu zdziwieniu usłyszałem otwieranie zardzewiałego zamka. W drzwiach stał człowiek którego nazywają Mr. Grey. Długowłosy facet który zazwyczaj ubiera się w ciemnych kolorach.

-Ile można czekać ? – spytałem i z pogardą pomachałem mu zegarkiem przed oczami, on jednak z spokojem cofnął się krok we

wejściu i kiwnięciem ręki zaprosił mnie do środka. Wszedłem.

- Przepraszam cię za to czekanie ale, sam wiesz jak to jest, masa klientów i głośna muzyka. W pewnym momencie człowiek zapomina że ktoś umówiony przychodzi. Tak więc zapraszam dalej.

Wyszliśmy z przedpokoju ( tak to nazywam) i poszliśmy w głąb lokalu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • fizzycakee 29.03.2016
    Masz przyjemny i ciekawy styl pisania. Trafiłam tu ze względu na tytuł i nie ukrywam, że po przeczytaniu pierwszego rozdziału zainteresowałam się ciągiem dalszym, mimo że praktycznie jeszcze niczego nie dowiedziałam się o karczmie. Z pewnością przeczytam kolejne wpisy.
    Jedyną uwagę, którą mogę do Ciebie skierować, to brak interpunkcji, ale i tak nie przeszkadza mi to w ocenieniu Cię na 5.
  • Tessy Kier 29.03.2016
    Karczma Szarlotka. Nie wpadłabym na pomysł nadania czemuś tak absurdalnej, a jednak sympatycznej nazwy.
    Intrygujące. Czekam na ciekawy rozwój zdarzeń. :)
  • Szalokapel 07.07.2016
    Póki co darowalam sobie czytanie "Księgi" wolę przeczytać coś bardziej nowszego. Pierwszy rozdzial jest ciekawy. Póki co występuje tu masa powtórzen i błędy interpunkcyjne, ale myślę, że w dalszych czesciach ich nie będzie. Póki co nie zostawiam oceny.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania