Poprzednie częściPomieszane uczucia

Pomieszane Uczucia IV

W dzień operacji Pawła byłam bardzo zestresowana. Nie mogłam się na niczym skupić. Siedziałam w szkole. Na każdej lekcji byłam obecna tylko ciałem ale nie duchem. Byłam w ławce z Olą. Cały czas chciała się dowiedzieć co się stało, ale jakoś nie miałam siły jej o tym mówić. Na przerwie cały czas mi o tym truła:

- Ej no Domcia. Powiedź mi co się stało. Co z Pawłem? Czemu jesteś taka smutna? Nie mów, że nie bo znam Cię długo i widzę - spytała siadając obok mnie

- Mieliśmy wypadek jak wracaliśmy pijani z klubu. Paweł ma dzisiaj operacje na kręgosłup. Prawdopodobnie nie będzie już chodził tylko jeździł na wózku. A ja wczoraj zachowałam się jak idiotka - odparłam

- Dlaczego? - dopytywałam

- No bo jak jechaliśmy to on powiedział, że mnie kocha i ja mu się podobam i ja myślałam, że on tak po pijaku gada no i potem się rozbiliśmy. Przez 2 dni od wypadku się z nim nie widziałam. I ja wyszłam już następnego dnia a on został. Poszłam do niego dzień po tym jak wyszłam i on powiedział, że to prawda a ja powiedziałam, że nie jestem gotowa na taki związek a on się rozpłakał i powiedział żebym o tym zapomniała ja przeprosiłam i wyszłam - opowiadałam zakłopotana

- Ale to było pod wpływem emocji. Kochasz go nadal, prawda?

- No tak. Zależy mi na nim. Nie mogę przestać myśleć o nim i o tym jak go zraniłam

- Nie przejmuj się. Na którą on ma tą operację?

- No już ją ma bo miał mieć o 10.00 a jest 12.35 ile taka operacja może trwać?

- Według mnie powinna się już skończyć. Idź do szpitala ja Cię będę kryla na lekcjach

- Na prawdę? Dziękuję - przytuliłam ją, wzięłam torbę i wyszłam ze szkoły. Poszłam do szpitala. Po 25 minutach byłam na miejscu. Poszłam pod jego salę. Siedział tam tylko jakiś lekarz, który spisywał jego kartę. Postanowiłam się dowiedzieć co z nim. Weszłam do środka:

- Dzień Dobry. Chciałabym się dowiedzieć co z Pawłem - powiedziałam

- Witam. A kim Pani dla niego jest? - dopytywał

- Przyjaciółką - odparłam

- Przykro mi, ale mam upoważnienie udzielać tylko rodzinie informacji o jego stanie zdrowia - mówił

- Ale ja chce się tylko dowiedzieć jak poszła jego operacja czy się już skończyła i jak się czuje. Chce z Nim porozmawiać. To dla mnie bardzo ważne. Proszę

- Jego operacja skończyła się jakieś 15 minut temu. Obecnie jest na sali pooperacyjnej. Myślę, że dzisiaj Pani nie będzie mogła z Nim porozmawiać. Proszę przyjść jutro po południu

- Dobrze dziękuję - podziękowałam i wyszłam z sali. Szłam do wyjścia ze szpitala bo po co tam miałam siedzieć na darmo? Poszłam do domu. Napisałam Oli co i jak. Miała do mnie wieczorem przyjść.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania