Wybrana rozdział 1

Obudziłam się bez żadnej orientacji miejsca. Leżałam na boku, patrząc na moją zakrwawioną rękę. Obróciłam się na plecy, spoglądając na niebo, szare niebo. Krople deszczu spadały na moja twarz. Ledwo widziałam, ale wyglądało to na drzewa, już pamiętam, byłam w lesie. Zakrwawiona, mokra, w pół przytomna musiałam wstać i biec dalej. Chciałam wyleczyć rany na moim ciele, jednak każda próba przyprawiała mnie o ostry ból. W tamtym momencie użycie mojej nadnaturalnej siły było jeszcze trudniejsze niż wtedy, gdy zaczynałam ją opanowywać.

Dzień moich urodzin. Dla mojej biologicznej mamy piękny i bolesny. Nie pamiętam gdzie się urodziłam ani kto mnie urodził... Nie pamiętam jak wyglądali moi rodzice, jaki mieli charakter... Nie pamiętam tak naprawdę nic co było prawdziwe. Moi przybrani rodzice mnie okłamywali, karmili mnie kłamstwami o tym jaka słodka byłam, jak rozrabiałam jako niemowlę, ale bardzo dobrze wychodził im ten teatrzyk gdzie grali moich biologicznych rodziców. Rozgryzłam te przedstawienie przez przypadek. Pewnego jesiennego dnia, gdy siedziałam na kanapie moja macocha, w fartuszku w niebieską kratkę, zagarniając swoje brązowe włosy za ramię, spojrzała na mnie, westchnęła głośno, wyłączyła telewizor i kazała sobie pomóc. Zaciągnęła mnie do biura, pokoju zawalonym dokumentami i rzadko używanymi rzeczami.

- Jak posprzątasz to może pozwolę Ci robić coś innego.

Tak, więc zachęcona motywującym zdaniem od mojej macochy, poszłam po worek na śmieci do kuchni, wróciłam na miejsce pracy i zaczęłam sprzątać. Przeglądałam stare gazety, stwierdzałam co niepotrzebne, zgniatałam i wrzucałam do zielonego worka. Po kilkunastu minutach przeszłam na lewą stronę pokoju do zawalonych szafek dokumentami i robiłam dokładnie to samo co z prasą. Po przeglądnięciu paru świstków zatrzymałam się na jednym, który przybił mój wzrok, a później całą mnie do ziemi...

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Amy 09.11.2014
    Trochę krótkie, więc trudno mi jest ocenić. :) Już zabieram się do czytania kolejnej części. ;)
  • wolfie 09.11.2014
    Napisane odrobinę chaotycznie, ale to dopiero początek, więc zobaczymy, co będzie dalej :)
  • Hasin 11.11.2014
    Hmm, zdania są troszkę chaotycznie poukładane i jest parę błędów interpunkcyjnych, ale poza tym przyjemnie się czyta ;) czas przeczytać następną część ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania