Poprzednie częściWybrana rozdział 1

Wybrana rozdział 3

Myśląc o wszystkim co się właśnie wydarzyło zamknęłam oczy i straciłam przytomność. Po kilku godzinach, słysząc pikanie w rytmie bicia mojego serca, powoli otworzyłam oczy, leżąc na niewygodnej poduszce, przykryta kołdrą nie wyraźnie widziałam białe drzwi kilka metrów od mojego łóżka. Tuż przede mną dwójka nieznajomych mi ludzi, odbywała rozmowę

- (...) w przeciągu paru minut jej rany niemiłosiernie szybko się goiły- powiedział męski głos

- Więc co z nią robimy?- odezwała się kobieta

- Poczekamy aż się obudzi i wypiszemy. Nie ma sensu trzymania zdrowej dziewczyny w szpitalu. Jak będą chcieli to zgłoszą pobicie (...)

Po chwili, nie zauważając tego, że już się obudziłam, wyszli a w zamian weszli moi rodzice. Wymienili parę zdań z lekarzem i moja macocha usiadła na krzesełku przed moim łóżkiem.

- O Jezu Susanne, wszystko w porządku? Słyszysz mnie? - Mój ojczym zauważając, że już się obudziłam pobiegł po doktora, z którym po chwili wrócił do sali.

- Poczekamy trzydzieści minut jeżeli wszystko będzie dobrze, będziecie mogli wracać z córką do domu.

Tak jak powiedział tak i się stało. Zrobiono mi ostatnie badania, sprawdzające, po czym ojciec wziął mnie na ręce i szedł, razem z matką w kierunku drzwi wyjściowych.

- Eh... Znowu pada... - westchnęła moja macocha tuż przy drzwiach. Mój ojczym, Tom, wymienił się z moją matką kluczykami od auta i moja macocha, Debby, założyła kaptur od płaszcza by nie zamoczyć jej brąz włosów, pobiegła pogrążając się w ciemności nocy w stronę samochodu. Po kilku minutach już przyjechała pod drzwi by zabrać mnie i jej męża. W czasie biegu od bramy do auta, zmęczona wbiłam mój wzrok w gwiazdy na niebie, a na moją bladą twarz z gracją spadały krople deszczu.

"w przeciągu paru minut jej rany niemiłosiernie szybko się goiły..."

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Alexandra 09.11.2014
    Trochę krótkie, mało się dzieje. Ale mam nadzieję, że szybko dasz następny rozdział :)
  • T. Weasley 12.11.2014
    Części trochę krótkie, ale ja akurat to lubię, a poza tym wtedy łatwiej utrzymać kontrolę nad fabułą. Poza tym, masz talent.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania