Poprzednie częściWybrana rozdział 1

Wybrana rozdział 6

Minęły trzy lata. Po zdanej szóstej klasie z paskiem na świadectwie i wybraniem nowej szkoły, kończyły się wakacje. Moje moce nadnaturalne nie były już takie jak wcześniej, ja nad nimi panowałam. Wiedziałam jak ich używać i czym grożą. Gdy używałam zbyt dużo siły psychicznej mógł mi grozić wylew krwi do mózgu. Za każdym razem podczas cięższych ćwiczeń, wieczorem w lesie, moją głowę przeszywało ostrze bólu, a rano było jeszcze gorzej. Tak źle, że nie byłam w stanie użyć innych moich możliwości. Czasem budząc się, również miałam sparaliżowane ręce lub nogi. Dzięki ćwiczeniom nauczyłam się wytwarzać niebieski strumień z moich dłoni, który nazwałam toksyną z powodu mgły, która go otaczała. Mogłam sprawić by był ostry i przecinał wszystko w oddali jak i blisko mnie, pozwalał także na unoszenie się nad ziemią, jednak tylko chwilowo i nie byłam przyzwyczajona do używania tego rodzaju mocy. Toksyna była jeszcze zbyt potężna jak na moje dotychczasowe możliwości. Zbliżał się nowy rok szkolny, a moim rodzicom tydzień urlopu, na którym mieli pojechać nad morze. Ja z powodu tego, że nie widzę w tym nic, co mogłoby poprawić mi humor przed nowym rokiem szkolnym, chciałam zostać w domu. Powiedziałam to im, lecz się nie zgodzili, więc przy drugiej próbie użyłam moich zdolności, nie mieli wyjścia. Postanowiłam. Zostaje w domu. W czasie nieobecności rodziców, ćwiczyłam. Przez ostatnie trzy lata robiłam to za każdym razem, gdy miałam okazję.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Ina 23.11.2014
    Muszę przyznać, że to opowiadanie jest bardzo ciekawe ;) Czekam na więcej.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania