3NStyl - Bez paniki (kim jest szczęśliwiec?)

w temacie: Jak przeżyć koniec świata, jeśli wcale ci na tym nie zależy.

 

Świat się kończy, a ja stoję obojętny, jak kamień na brzegu rzeki, która przestaje płynąć. Nie ma we mnie strachu, nie ma nadziei – tylko cisza, ciężka jak mgła o poranku. Ludzie krzyczą, panikują, błagają, modlą się, a ja słucham ich echa, które powoli gaśnie.

 

Nieopodal widzę małą, wystraszoną suczkę, która wygląda jak ogrodowa rzeźba z granitu. Podchodzę bliżej, głaszczę ją i siadam obok. W milczeniu patrzymy na otaczające nas pandemonium. Najwyższy czas, żeby ktoś zrobił porządek z tym wszystkim. Wyciągam małą paczkę kabanosów. Suczka przysuwa się bliżej. Bez pośpiechu memłamy kiełbaski.

 

Za chwilę stworzymy jedność ze wszechświatem. Spokojni i szczęśliwi.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Jak widać kabanosy trafiają do serca O!
  • il cuore
    Prosty wniosek; trzeba nosić ze sobą jakaś przekąskę, wówczas będzie łatwiej przeżyć.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania