3NStyl - List do Mikołaja (kto pragnie werwy?)
temacie: Mikołaj, choinka i święty spokój!
Drogi Mikołaju,
Od mojego ostatniego listu minął szmat czasu. Wybacz — nie miałam ani chwili. Jak się miewasz? Zapewne trwają u ciebie przygotowania do drogi? Pakowanie prezentów, przegląd techniczny sań, wymiana podków reniferów na zimowe... To bardzo dużo pracy. A Rudolf pewnie kręci nosem?
U mnie wiele zmian. Wyrosłam, a właściwie nawet się postarzałam. Latka lecą jak kartki z kalendarza. W tym roku postanowiłam kupić żywą, metrową choinkę. Wiem — to niepoważne, jak na kogoś, kto nie ma już miejsca na żadne szaleństwa.
Piszę ten list — mimo że nie wierzę w twoje istnienie od czterdziestu lat — z cichą nadzieją. Chciałam cię prosić o energię zapakowaną w świeżość przewiązaną wstążką z entuzjazmu. A spokój zabierz — może komuś innemu przyda się bardziej.
Z wyrazami szacunku,
Lena
Komentarze (22)
Sentymentalny tekst.
De mono.
Anżej krzywy?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania